Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Czw 20:20, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | BTW moze zapodasz jakas zdrowa przekaske/ciacho/albo inne co w kuchni??? Szukam nowych przepisow na zdrowe przekaski, fit-ciacha do kawy i energetyczne snacki |
Wind z przekaskami dietetycznymi , to u mnie krucho , bo głownie piekę dla Andrzeja a to są wersje bardzo kaloryczne , chyba że coś takiego
no chyba ,że sernik na zimno
Składniki :
1 kg sera zmielonego
1 łyżka soku z cytryny
1/2 szklanki jogurtu naturalnego typu greckiego
100 g cukru (1/2szklanki )
2 czubate łyżki żelatyny
2 galaretki
Sposób wykonania
Twaróg zmiksować z cukrem, jogurtem, sokiem z cytryny. Dodać rozpuszczoną żelatynę ,może być ciepła,Wlac na herbatniki , wstawic do lodówki . W tym czasie zrobic 2 galaretki w mniejszej ilości wody niż na przepisie o 1/3 i po ostudzeniu wlac na sernik. Dobrze by było wczesniej na sernik dać owoce, truskawki, jagody, brzoskwinie.
ewentualnie ciasto na zimno z kaszą manna ( ulubione mojej Dagmary )
Mannowiec
masa:
1/2 szklanki cukru ( można trochę mniej dac , lub Inuś daj cukier -puder , bo jest słodkie )
cukier waniliowy
2 szklanki mleka
1/2 kostki masła
80 g kaszy manny
Przygotowanie masy :
Masa: mleko, margarynę i cukier zagotować. Po zagotowaniu wsypać kaszę mannę. Gotować około 10 minut mieszając.Na spód wyłożony herbatnikami wlać gorącą masę . Potem zalać galaratkę ale jak już masa wystygnie
Ela Gratulacje !!!!
Ostatnio zmieniony przez Magicnesca dnia Czw 20:21, 28 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 20:20, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: |
Czarna ze niby gdzie pada??? U nas slonce i upaly |
No ostatnio padało nieustająco, raptem nie pada drugi dzień, chociaż głowy bym za to nie dała, czy wczoraj nie padało trochę???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 20:24, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Magi litości, mam ślinotok
Ja jutro będę się obżerać bardzo niezdrowo, ale baaardzo smacznie, mam pracownicze ognisko, każdy coś przynosi oczywiście poza kiełbaskami, do tego coś na trawienie, w zeszłym roku było bardzo sympatycznie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mili
Zaangażowany
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 20:28, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Magicnesca mmmmmmmmmm pychotki
wszystko wygląda bardzo apetycznie, ale bym sobie zjadła takie smaczności do jedzenia jestem pierwsza gorzej jak miałabym sama zrobić, brak chęci i talentu kulinarnego ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Czw 20:29, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Mili wszyscy tu wiedzą ,że ja jestem leniwa , wiec najprostsze ciasta piekę , czy robię
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Czw 20:31, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Magicnesca jesssuu litości !!!!!
dziękuje Wszystkim za gratki ..bardzo się ciesze echhh..łezka spłynęła po policzku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mili
Zaangażowany
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 20:42, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Magicnesca napisał: | Mili wszyscy tu wiedzą ,że ja jestem leniwa , wiec najprostsze ciasta piekę , czy robię |
mimo wszystko gratuluję i podziwiam
moja mama to normalnie mistrz wypieków;p w tygodniu to ze dwa albo trzy ciasta piecze, szkoda że nie odziedziczyłam po niej talentu ;p
PS:to z kaszą wygląda ciekawie jeszcze takiego ciasta nie jadłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
kliwia
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: warszawa
|
Wysłany: Czw 21:58, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Magicnesca pysznosci robisz,az ciezko zapanowac ...
ela wielkie gratki dla corki!!!
uffff dzis nareszcie nie padalo a i cieplej sie zrobilo na suwalszczyznie.
Szkoda ze jutro juz do domu jechac trzeba
Ostatnio zmieniony przez kliwia dnia Czw 22:05, 28 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Czw 23:00, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
ela gratulacje dla zdolnej córy! Wznoszę toaścik Zielonym Raciborskim
Czarna szkotniki tak mają, moja Szacowna Królowa zawsze jest przez jakiś czas obrażona po długim trymowaniu i strzyżeniu. A czesanie brody to już w ogóle obraza królewskiego majestatu.. tylko pierdel się niczym nie przejmuje i rozczesywanie brody traktuje jako zabawę
A nam pogoda zrobiła dziś na złość! Wychodzę z pracy - zaczyna lać. Dzwonię do kumpla z treningów, mówi mi, że u nich właśnie idą ciemne chmury i zaczyna padać. Wysyłam więc do ludzi sms-y, że trening odwołany z przyczyn meteo. I co? Godzinę później się rozpogodziło W ramach dbania o formę i przygotowań do wrześniowego zjazdu oraz turnieju poszłam co prawda dać sobie w kość, ale bez sparringpartnera to nie to samo... Tak więc postanowiłam, że w przyszłym tygodniu robimy trening bez względu na pogodę, najwyżej później będziemy się suszyć, ale trudno
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 23:22, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Zair Ugru-nad napisał: | Czarna szkotniki tak mają, moja Szacowna Królowa zawsze jest przez jakiś czas obrażona po długim trymowaniu i strzyżeniu. A czesanie brody to już w ogóle obraza królewskiego majestatu.. |
Ale ja tego kurdupla nie trymowałam dzisiaj tylko kilka dni temu trochę, a dzisiaj wzięłam się za maszynkę i mam takiego stresa z jej uszami, że nie pytaj, zawsze tak mocno szarpnie głową, że nie wiem jak, ale skaleczę kant ucha, a bardzo ale to bardzo się staram.... Ranka była maleńka, ale zawsze No w każdym razie jest pachnąca, wyczesana od mordki aż po koniuszek ogonka i dzisiaj dałam spokój, ale jutro postawię na stół i muszę skrócić futro na łapach, bo "się ciągnie" po ziemi, może temu tyle brudu łapie No i Ona nie cierpi wyczesywania, zwłaszcza pod pachami i tylne łapy, ale nie ma zmiłuj
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 23:25, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Magi a co jest pod galaretką w tym "mannowcu"? też ciastka?
Bo się łamię...
edit:
Wrzuć to proszę do kuchni, bo tu za kilka dni będzie trudno znaleźć.
Kto teraz zarządza naszymi przepisami??? Ty??? a jeśli nie, to morze ktoś inny to tam umieści, please
Ostatnio zmieniony przez Czarna dnia Czw 23:26, 28 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Czw 23:25, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Ela, gratulacje dla córy no i dla Was , dumnych rodziców
A moje airedale juz zepsute są , minęło 48 godzin pobytu w domu małego, czarnego, ruchliwego jak rtęć i nieuchwytnego jak dym kociego dziecka i terriery wymiękły Heksia po kilkukrotnym wynyciu malucha stwierdziła,że jest czysty i gotowy do zamieszkania z nami a Gy uznała,że małe czarne super nadaje sie do zabawy...najlepiej w gonionego.A kocie dziecko bezczelnie bawi sie Gypsinym ogonem, przełazi jej przez grzbiet, wszędzie go pełno..ma ADHD jak w pysk strzelił, czuję się zmęczona samym patrzeniem na pomykająca po pokoju czarną błyskawicę..ale i tak patrzę z niemym zachwytem na moje sucze, goniące na ulicy wszelakie koty i akceptujące błyskawicznie naszą znajdkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe
Zaangażowany
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 23:28, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | Ela, gratulacje dla córy no i dla Was , dumnych rodziców
A moje airedale juz zepsute są , minęło 48 godzin pobytu w domu małego, czarnego, ruchliwego jak rtęć i nieuchwytnego jak dym kociego dziecka i terriery wymiękły Heksia po kilkukrotnym wynyciu malucha stwierdziła,że jest czysty i gotowy do zamieszkania z nami a Gy uznała,że małe czarne super nadaje sie do zabawy...najlepiej w gonionego.A kocie dziecko bezczelnie bawi sie Gypsinym ogonem, przełazi jej przez grzbiet, wszędzie go pełno..ma ADHD jak w pysk strzelił, czuję się zmęczona samym patrzeniem na pomykająca po pokoju czarną błyskawicę..ale i tak patrzę z niemym zachwytem na moje sucze, goniące na ulicy wszelakie koty i akceptujące błyskawicznie naszą znajdkę |
czyli, że kot zostaje???
Jakoś nie trudno mi wyobrazić sobie Gy bawiącą się z kotem - ona pięknie zaprasza do zabawy i mogłaby godzinami się bawić, nie? (wnioskuje po niespożytym wysiłku zapraszania do zabawy Fibi, która raczej średnio chce przyjąć to zaproszenie, a Gy nieustannie próbuje, nie poddając się )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 23:30, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: |
A moje airedale juz zepsute są , minęło 48 godzin pobytu w domu małego, czarnego, ruchliwego jak rtęć i nieuchwytnego jak dym kociego dziecka i terriery wymiękły Heksia po kilkukrotnym wynyciu malucha stwierdziła,że jest czysty i gotowy do zamieszkania z nami a Gy uznała,że małe czarne super nadaje sie do zabawy...najlepiej w gonionego... |
Kolejne zepsute teriery, już widzę komentarz zadziornego, hi hi hi
No i jakie piękne porównanie Rozumiem, że koteczek już znalazł domek
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41844
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 23:31, 28 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Zepsute serdle
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|