Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Cafe Terrier
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 677, 678, 679 ... 1598, 1599, 1600  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
equitana
Moderator


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań!

PostWysłany: Sob 11:39, 30 Cze 2012    Temat postu:

Na dowód,ze kotecek jeszcze z nami jest Wink



Fotka nieostra,ale robiona wieczorem, w kiepskim oświetleniu,aparat walczył,żeby w ogóle jakakolwiek ostrość ustawić ...reszta fotek w naszej galerii.

U nas burza,,rano, gdy z suczami w lesie i nad Struga byłam, było duszno i upalnie , gdy wracałam, juz się chmurzyło a teraz cudna, letnia ulewa
Ach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Talviszon
Administrator


Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Wrocławia

PostWysłany: Sob 13:55, 30 Cze 2012    Temat postu:

Daktyl wielkie gratulacje!! Brawo Brawo Teraz życzę wymarzonych studiów Wink

equitana czarnuszek z erdelami wygląda przecudnie i bardzo do siebie zwierzaki pasują Smile W ogóle mi się bardzo podobają zdjęcia z psio-kocią przyjaźnią Ach

U nas upalnie i duszno, na szczęście nadeszły chmury Wink Ale jak byłam z suczami na porannym spacerze około godziny 7:30, to było bardzo upalnie i słońce parzyło, mimo, że jeszcze nie było bardzo wysoko.

Opitoliłam Lucjusza Gutka prawie na łyso Wink I chyba mu lepiej się zrobiło Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 14:23, 30 Cze 2012    Temat postu:

U nas właśnie grzmi i leje, że świata nie widać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42287
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Sob 15:05, 30 Cze 2012    Temat postu:

Czarna napisał:
U nas właśnie grzmi i leje, że świata nie widać...

Zazdraszczam bardzo zawistnie Embarassed. U nas aktualnie 32 ºC

Equitana, kotecek cudny Ach

Dzisiaj odkłaczyłem Trudzię Cool. Mam nowego piesa Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Phoebe
Zaangażowany


Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 22:03, 30 Cze 2012    Temat postu:

Dzisiaj pól dnia siedzieliśmy w ogrodzie u moich rodziców. Po kolacji Fibi poszła do domu i zaczęła szczekać. W pierwszej chwili ją zignorowaliśmy myśląc, że pewnie coś się jej wydaje, że widzi i raban robi - mimo że ona bardzo spokoja i cicha jest - szczeka praktycznie tylko na komendę Mr. Green Ale coś mnie tknęło, bo to nie było takie jej szczekanie jak "jej się coś wydaje i sama nie jestem tego pewna". To było zdecydowanie bardziej świadome szczekanie. Ruszyłam 4 litery i weszłam do domu. W progu przywitała mnie Fibi z podkulonym ogonem (bo ogólnie czuje chyba, że hałasowanie jest nieporządane, ale wystarczyło jedno zdanie: "co się stało?" i poleciała w stronę kuchni ujadając. Poszłam za nią... i widzę, że pies macha ogonem do tego szczekania, akby cofa się i zbliża i już byłam pewna, że KTOŚ tam jest. W tym momencie mało zawału nie dostałam na samą myśl, że ktoś obcy wszedł do domu i mogliśmy tego nie zauważyć. Ale patrzę... i nic nie widzę, patrzę na psa, który stoi pod moimi nogami, dalej szczekając, i drugi zwał prawie dostałam Evil or Very Mad

Bo zobaczyłam, że Fibi szczeka na KOTA... wielkiego czarnego kota, który siedzi na podłodze metr od niej. I to był drugi zawał, bo ja jakoś kotom nie ufam. Wziełam psa na ręce i wróciłyśmy do ogrodu, szerząc przy okazji panikę, że Fibi na kota szczekała Laughing Moja mama prawie zawał Mr. Green a ojciec poszedł na misję wygonienia nieproszonego gościa...

Oczywiście kota już nie było - Fibi została wysłana, żeby to potwierdzić, ale trop kończył się w kuchni.

Opowiadam to, bo jak się okazuje jak trzeba to i mój pies wywęszy co trzeba! Ach A sądząc po tropie kota długo w domu nie było. Taki nie-do-końca jednak zapsuty welsh! Choć mielonki z niego zrobić nie chciała - fakt, że był większy od niej! Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Talviszon
Administrator


Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Wrocławia

PostWysłany: Sob 22:05, 30 Cze 2012    Temat postu:

Witajcie wieczorkiem Smile
Właśnie wróciliśmy z porządnego spaceru Smile Talvi razem z Lucjuszem ścigali charta Alego, momentami dołączała do zamieszania sama Królowa, paszcząc się niemiłosiernie Wink Raz na jakiś czas całe towarzystwo wbiegało do rzeki, w tym momencie słychać było jedno wielkie "plum", potem zeschizowane piesy wyskakiwały z wody i dalej w dziką gonitwę, opryskując nas po drodze rzecznym mułem Wink

Teraz oba teriery padły zgodnie i ani łapą nie ruszają, nawet zaczepki Morri na nie nie działają...

Mam ochotę kiedyś zabrać Talvi na chartowy coursing Smile)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42287
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Sob 22:16, 30 Cze 2012    Temat postu:

Phoebe napisał:
Taki nie-do-końca jednak zapsuty welsh! Choć mielonki z niego zrobić nie chciała - fakt, że był większy od niej! Mr. Green

Zapewniam cię, że dla weszteriera wielkość kota nie ma żadnego znaczenia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ela
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Sob 22:48, 30 Cze 2012    Temat postu:

raz miałam okazje widzieć "konfrontacje " kota z moim foksem...więcej nie chcę .....
Poker tez pewnie nie wspominał tego miło bo od tamtej pory udawał a,że kota nie widzi , a jak już to gonił tak aby nie dogonić
kot tamtego spotkania niestety nie przeżył Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gutek



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 22:52, 30 Cze 2012    Temat postu:

Lucjusz też padł po bieganiu chartowo-terierowym, acz kolacji (oczywiście) nie odmówił Smile Za to teraz, w swoim spanku wygląda jak łysy-bardzo-utrudzony-Lucjusz. Fajny dzień był Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Talviszon
Administrator


Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: spod Wrocławia

PostWysłany: Nie 0:12, 01 Lip 2012    Temat postu:

Lucjusz jako główny prowodyr gonitw z chartem, ma wszelkie prawo zmęczonym być Wink Nawet taki opitolony prawie że na zero Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo
Weteran


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 5154
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Nie 7:46, 01 Lip 2012    Temat postu:

zadziorny napisał:
Phoebe napisał:
Taki nie-do-końca jednak zapsuty welsh! Choć mielonki z niego zrobić nie chciała - fakt, że był większy od niej! Mr. Green

Zapewniam cię, że dla weszteriera wielkość kota nie ma żadnego znaczenia


Zgadzam się Smile Żadnego! U nas nie maiłby szans.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42287
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Nie 10:14, 01 Lip 2012    Temat postu:

Witajcie w pierwszy dzień afrykańskiego lipca Cool Mr. Green. O godz. 7:00 było już 24 ºC, a teraz mamy 29 ºC

Zapraszam na kawę i z gruntem



i herbatkę


Miłego dnia Cool Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wermont
Weteran


Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 12:21, 01 Lip 2012    Temat postu:

o 7 w Gdańsku to od przynajmniej półtorej godziny trwała burza... z ulewą... paskudztwo poszło sobie dalej ok. 8.30... teraz wyszło w końcu słońce, a na balkonie w słońcu mam 26 stopni... i niech tak już zostanie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
equitana
Moderator


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań!

PostWysłany: Nie 12:29, 01 Lip 2012    Temat postu:

Wermont, taka letnia burza to cud, malina jest Ach oczyszcza powietrze, ochładza, po burzy dopiero pieknie jest Ach U nas tez lało strasznie ok, 6, rano było rześko, wilgotno, piesy biegające po lesie jak spod prysznica były, w Strudze wody przybyło tak,że prawie pływały Laughing teraz mamy leniwy, letni dzień Klacz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wermont
Weteran


Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 12:33, 01 Lip 2012    Temat postu:

hmmm, jakby to powiedzieć... ja miałam Mały problem, bo Mały pies odmówił wyjścia na spacer Twisted Evil teraz rzeczywiście jest rześko, słoneczko ożywia roślinki... mam tylko nadzieję, że powtórki już nie będzie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 677, 678, 679 ... 1598, 1599, 1600  Następny
Strona 678 z 1600

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island