Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:03, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Terriermania napisał: | Wind napisał: | Do kawki dorzucam pelnoziarnista tarte z wisniami! Sama drylowalam ... trzy kilogramy
A w tle majaczy strucla z malinami Te na szczescie byly mniej klopotliwe
|
Już sobie wyobrażam jak wydłubujesz te drobne pesteczki z malin  |
bardzo smieszne
Magnitudo robie wisniowa nalewke pierwszy raz (generalnie wolalabym likier ). Znajoma mowi, ze mam zasypac w sloiku wisnie cukrem, potrzasac slojem kilka razy dziennie, a jak sie cukier rozpusci za dwa - trzy dni, to zalac spirytusem. Ale czy te wisnie przez te dwa-trzy dni nie sfermentuja?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 22:14, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
magnitudo napisał: |
ile wydrylowałam to nie mam pojęcia (wiśnie z własnego drzewka więc najpierw jeszcze się narwałam , chyba podwójnie bo psie małpy co chwila mi podkradały urobek ), ale w piekarniku mam placek z wiśniami i ogromny słój nalewki |
Kobieto ,wyjmij ten słój z nalewką z piekarnika czytałam o zapiekanych nalewkach,ale nie o wisniowej a tak przy okazji, wyjmujac słój wyjmij i ciasto i daj znac, kiedy będzie gotowe do konsumpcji
Wind, moga podfermentowac, niektórzy lubią taki typ nalewki, ja od razu dodaję spirytus,żeby fermentacji nie było
Ostatnio zmieniony przez equitana dnia Pon 22:15, 09 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 22:23, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Equitana, nie wiem jeszcze jaka lubie, wiec moze nie bede czekac na fermentacje Zasypalam cukrem dzisiaj i mam teraz wiesnie, duzo soku na dnie i czesciowo rozpuszczony cukier. Czyli teraz zalac spirytysem wszystko, czy tez zlac sok, zalac spirutusem owoce z cukrem, a sok dolac za kilka dni?
Jakos takie skomplikowane sie to robi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 22:55, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wind, nie zalewaj czystym spirytusem, najwyżej 70 %. Czysty jest za ostry
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pon 23:04, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Terriermania napisał: | Nie wiecie co sie stało z Dogomanią? Chciałam cos sprawdzić i widzę, że całe forum wyparowało w nicość  |
rano sprawdzałam wystawy i było wszystko ok
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:18, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
ela napisał: | Terriermania napisał: | Nie wiecie co sie stało z Dogomanią? Chciałam cos sprawdzić i widzę, że całe forum wyparowało w nicość  |
rano sprawdzałam wystawy i było wszystko ok  |
może maja jakąś konserwację, bo teraz nawet główną strona przestała działać. A widziałaś jakieś zdjęcia erdeli z wczorajszej wystawy?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pon 23:36, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
niee rano nic nie było
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Airedaleski
Zaangażowany
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k/ tarnowa
|
Wysłany: Pon 23:40, 09 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
ano wyparowała hm,...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 0:09, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | Wind, nie zalewaj czystym spirytusem, najwyżej 70 %. Czysty jest za ostry  |
wiśnie, chyba jako jedyne, nie są "wypalane" przez spirytus i można je nim zalewać będzie konkretnie ja osobiście zalewam pół na pół z wódką z nalewki wiśniowej najbardziej lubię potem wiśnie do herbatki, albo do tortów
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kj001
Zaangażowany
Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 734
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:01, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | Equitana, nie wiem jeszcze jaka lubie, wiec moze nie bede czekac na fermentacje Zasypalam cukrem dzisiaj i mam teraz wiesnie, duzo soku na dnie i czesciowo rozpuszczony cukier. Czyli teraz zalac spirytysem wszystko, czy tez zlac sok, zalac spirutusem owoce z cukrem, a sok dolac za kilka dni?
Jakos takie skomplikowane sie to robi  |
Wind, według bardzo prostego i stareńkiego przepisu mojej babci – wydrylowane wiśnie zalewamy spirytusem (lub rozcieńczonym spirytusem, zależy jak mocny ma być trunek) i trzymamy 4-6 tygodni (im dłużej tym aromat owocowy bardziej intensywny). Osobiście do słoja zawsze dorzucam też kilka pestek, bo dają genialny zapach – ale jak kto lubi.
Po tym czasie nalewkę zlewamy, a owoce zasypujemy cukrem. Po kilku dniach cukier rozpuści się i wyciągnie z wiśni resztkę alkoholu. Wtedy nalewkę zlewamy i łączymy z tą pierwszą. Pozostałe owoce, tak jak pisze Magnitudo świetnie nadają się do herbatki i tortów.
Taka kolejność gwarantuje, że nalewka będzie klarowna. Zasypanie owoców cukrem na początku rozpulchni je, dlatego przed ostatecznym zlaniem do karafki proponuję, przelać trunek przez zwykły, papierowy filtr do ekspresu przelewowego.
W ten sam sposób robię nalewki ze wszystkich owoców i zawsze wychodzą genialne zdaniem moich znajomych
Moja ulubiona to mieszanka: 1/3 wiśni, 1/3 malin, 1/3 truskawek - polecam!
Fajna jest też bardziej wytrawna wersja: całe cytryny wczesniej mocno wyszorowane i wymyte dość gęsto nadziewamy ziarnami kawy, a nastepnie postępujemy jak wyżej. Jedyna różnica to wczesniej zlewamy nalewkę - max. po trzech tygodniach, inaczej będzie zbyt cierpka. Tą wersję zawsze zalewam rozcieńczonym spirytusem.
Słaba strona nalewek to to, że smakują najlepiej jak swoje odstoją. W młodej nalewce mocno czuć alkohol. W wyleżakowanej alkohol czuje się dopiero po wstaniu z krzesła
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Wto 14:47, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wind ,że by nie było Ci za lekko , to .......ja robie nalewkę w ten sposób wsypuję nie drylowane wiśnie, sypię cukier i zalewam spirytusem. Co parę dni wstrząsam słojem aby cukier się rozpuścił . Jest bardzo klaowna i bez filtrowania !!!! i oczywiście bez roboty , sama sie robi . A wiesz dobrze ,że moje lenistwo jest ..............do potegi n
Ale jezcze lepsza jest ratafia , czyli nalewka która polega na układaniu warstwami oczyszczonych owoców, przesypywania cukrem i zalewanie spirytusem. Przygotowuje się ją od wiosny do jesieni, wrzucając do wiekiego szklanego słoja lub gąsiora z szeroką szyjką , kolejno dojrzewające owoce. A świetna jest do konsumpcji naświęta , nie mówić już o owocach do lodów .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Wto 14:56, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | Do kawki dorzucam pelnoziarnista tarte z wisniami! Sama drylowalam ... trzy kilogramy
A w tle majaczy strucla z malinami Te na szczescie byly mniej klopotliwe
|
a przepisy gdzie ????!!!!
Ok, to ja dodam do kolekcji ciasto z rabarbarem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 15:58, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
kj001, wielkie dzieki za dokladny przepis Z cukrem poszalalam juz wczoraj (obficie zasypujac owoce), wiec musze upchac takie jakie mam. Bardzo duzo soku puscily, ale poki co zlalam ten sok i wstawilam do lodowki. Wisnie zalalam mieszajac pol na pol spiryt z wodka. Nie mniej musze go pozniej rozcienczyc! Najmnocniejszy alkohol jak pijemy to wino Taka nalewka nie tylko wyeliminuje nas z zycia, ale tez paszcze i gardlo wypali Za pare dni doleje do niej sok. Zawsze to moc mniejsza
kj001 jakos ten nick, mimo ze piekny malo personalnie mi sie kojarzy K jak kto? A J jak kto? Jakos tak latwiej byloby mi wizualizowac
Magi zapodam, zapodam ... Natomiast przy okazji tej tarty odkrylam (nawet na starosc sie to zdarza), ze mozna ja zrobic bez uprzedniego podpiekania spodu, czy odciskania z soku wisni. Dodajac troche skrobi kukurydzianej mamy mega kruche i dopieczone ciasto, oraz wisnie otoczone lekko zzelowanym sokiem Pychota
Magi pomysl aby wrzucac cale wisnie zacny, ale nie boisz sie troche zatrucia kwasem pruskim? Jedni mowia, ze tez nie pestkuja i zyja a inni przestrzegaja przed toksynami
Przepis na ratafie bardzo mi sie podoba Tylko gasiora nie mam A poza tym jak tu kupic - nie wzbudzajac jednoznacznych podejrzen - tyle spirytusu i wodki?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Wto 16:18, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Kochana Wind u mnie z nalewkami jak z ciastami , ja robię czy piekę , a inni konsumują , więc nie wiem jak to z tym kwasem pruskim , ale wszyscy mówią , że właśnie ta malutka goryczka to jest to ..... acha jeszcze super smaczna była nalewka ze śliwek mirabelek
Acha kiedyś nie miała spirytusu izalałam rumek wiśnie i......ponoć też była pychota i to głównie smakowało paniom
A teraz lece jeść obiadek bo o 18 -tej wypada do aquaparku popływać i poćwiczyć !!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 16:38, 10 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Magi aaaaaaaaaaa to tak sie sprawy maja No dobra, ale czestowani goscie zyja wiec trzeba miec nadzieje, ze jesli nawet paleta sie tam jakis prusak to w niewielkiej ilosci
Mysle, ze po 6 - 8 tygodniach musze te spirytusowe szalenstwo rozcienczyc tak do 20% Jak doleje rumu, to i tak tego nie uzyskam Hmmm
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|