Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 12:55, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Biedrona napisał: |
Coztego zrob fotke i pokaż nam jak sie prezentuje na piesku! |
Próbowałam rano, ale ukrywa się w sierści i słabo widać Może popołudniu znów spróbuję... Nie mogę go ubierać w szeleczki, kiedy nie wybieram się na spacer, bo bęzie darł mordę
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 13:08, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | Moja obróżka moro też doszła. Może potem też coś wstawię. |
Poczta taka szybka? Czy kurier? Mam wrażenie, że dopiero co zamówiłaś...
coztego, zdjęcie szeleczek na Macieju musi być i basta. Postaraj się!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Sob 13:20, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Hejka, własnie wróciłam stamtąd. Wołałam , ogladałam miejsca ale go nie bylo.
Napewno będę jeszcze nie raz tam chodzić. Co do nocy, to Kardusiu spoko...tam jest wieżowiec goopio budowany, jak hotel. Szerokasny korytarz, z którego sie dopiero do mieszkania wchodzi, a mieszkań na pietrze z 10?, a moze więcej. Jak tam sobie siedzi w nocy to mu cieplutko i nikt go nie przegania.
Ja muszę sie dowiedzieć kto to jest ten starszy pan w hospicjum? Wtedy będe wiedziała co za potwory psa wyrzuciły. To może być też tak, ze oni na cały dzień go wyrzucają, a w nocy, jak wyje pod oknami to go wpuszczają...liczą, ze mu się cos stanie i tyle
Napewno, jak cos będę wiedziec to sie odezwę. Terazpójdę z Dżagonem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Sob 13:31, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Hanik napisał: | Moja obróżka moro też doszła. Może potem też coś wstawię. |
Poczta taka szybka? Czy kurier? Mam wrażenie, że dopiero co zamówiłaś...
coztego, zdjęcie szeleczek na Macieju musi być i basta. Postaraj się!  |
Chyba poczta się naprawiła
Co prawda przesyłka za pobraniem była. To też robi swoje. Ale przed świętami na priorytetową przesyłkę za pobraniem czekałam ponad dwa tygodnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 13:44, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Nie mogę go ubierać w szeleczki, kiedy nie wybieram się na spacer, bo bęzie darł mordę  | To ja bym właśnie ubierała, niech sobie po domu w szeleczkach lata, coby mu się szelki nie kojarzyły z wyjściem na spacer...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 14:16, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Do nas też przybłąkał się kot. Wyraźnie udomowiony, bardzo przytulaśny i dobrze wyglądający. Przy pierwszym spotkaniu podbiegł do naszego psa i ... się przytulił!
Milka była chyba w szoku, bo zastygła i tylko jej oczy śledziły kota.
Kotek pchał się codziennie wieczorem na klatkę, a ponieważ było wtedy mroźno pozwoliliśmy mu spać na wycieraczce. Mieszkał na naszej klatce 2 tygodnie i nigdy nie nabrudził. Załatwiał się do wystawionej skrzynki z ziemią, apetyt mu dopisywał, wychodził na dwór kiedy chciał i wciskał się do mieszkania. Ewidentnie udomowiony. Oprócz jedzenia otrzymał też od nas imię - Bazyl. Milka była nim mocno zainteresowana jako obiektem do zabawy, ale jej próby obwąchiwania kota od tyłu skończyły się ostrzegawczymi bęckami łapą po mordce /delikatnie/. Nasz pies nigdy nie szczeka na koty i nie wiem czy to efekt ewolucji, czy błędu w wychowaniu...
Muszę Wam napisać, że ja nie przepadam za kotami, ale ten pomału mnie przeciągał na stronę kochających inaczej.
I któregoś dnia kotek zniknął...
Znajomi sąsiadki wzięli go do domu!
Dobrze, że są tacy ludzie jak Ci którzy go wzięli i jak wielu spośród Was !
Czekam na wieści o westiku.
Ostatnio zmieniony przez Ravena dnia Sob 14:37, 26 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 15:07, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Heyka
Moja siostra też wzięła kotkę z ulicy do domu, ma teraz dwa kotki.
A u mnie na podwórku mieszka 5 kotów z letniego miotu. Niedawno pożegnaliśmy szóstego, który wpadł pod samochód...
Koty mieszkają w takiej budce murowanej, która jest wejściem do schronu. Sąsiedzi zabezpieczyli budkę przed mrozami, w środku kotki mają budę z grubego kartonu, mają wykładzinę i stare swetry na podłodze, przychodzą dwie panie i dwa razy dziennie przynoszą ciepłe mleczko, puszki i suchą karmę.
Tu budka jeszcze nie zabezpieczona (koty wtedy mieszkały w jednym z garaży)
Kociska wypasione szwendają się po podwórku i psocą
Są przekochane! Ciekawskie, coraz bliżej podchodzą do Deryla i innych psów, odprowadzają nasze psy do granic podwórka (oczywiście trzymając się w bezpiecznej odległości).
Deryl usilnie próbuje się z nimi zaprzyjaźnić, a przynajmniej podejść i powąchać. Nie pozwalam mu gonić kotów, ale jeśli Deryś pierwszy zauważy kota, to startuje biegiem do niego, kot oczywiście ucieka, co nakręca psa
Ostatnio wyniosłam kotom psią karmę - jadły aż im się uszy trzęsły
Jeden z nich, szary kocurek, przyszedł do mnie, poocierał się i pozwolił się pogłaskać Deryś w tym czasie siedział w domu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
minio
Gość
|
Wysłany: Sob 16:34, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie wróciliśmy z bardzo wietrznego spaceru po lesie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Sob 17:18, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
U nas wieje i leje. Okropnie....
Ali Fajne kotecki. Właśnie się zastanawiałam jakby mój zazdrośnik Figiel żył z takim kotkiem pod jednym dachem
Może kiedyś???? Do póki nasza papuga emerytka jest o kocie nie ma mowy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:12, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
My też wróciliśmy przemoczeni na wylot. W Gdańsku leje, wieje - pogoda OBRZYDLIWA! Chyba z jutrzejszego spaceru nad morzem nic nie wyjdzie
Obiecałam wczoraj wkleić derysiowe ubranka.
W temacie obroży i ubranek mogę napisać, że baaaardzo lubię, gdy Deryś ma ładne i niespotykane obróżki. Mamy w swojej kolekcji dwie takie unikatowe - Svorowskiego
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
i sexi dog
Ubranka mamy 2 (jedno uczciwie zarobione na pokazach psiej mody i noszone latem wraz z reklamówką jako ochrona ex-spota)
i drugie - Snoopiego, którego Deryś nosił w zeszłym roku, gdy był ogolony na wystawę, a był śnieg i mróz
Od listopada mamy też żółty sztormiak przeciwdeszczowy, który zastąpi reklamówkę, gdy będzie wylany specyfik na kleszcze
W tym roku Deryś chodzi we własnym futrze, zarośnięty jak niedźwiadek.
I dobrze, po to ma futro, żeby go chroniło. Ale czasami dobrze mieć się czym wspomóc
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Sob 20:45, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: |
Moja obróżka moro też doszła. Może potem też coś wstawię. |
I ja też mam już mojego Rogza Choc! Wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciu i do szorstkiego super pasuje!
Niestety obróżkę Hugusia to bym mogła mu chyba na łapę tylko założyć- nie skojarzyłam, że mam aż tak wielkiego psa. No i niebieski rogz poszedł w prezencie dla koleżanki Ludwika- czarnej labki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 20:49, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Hanik napisał: |
Moja obróżka moro też doszła. Może potem też coś wstawię. |
I ja też mam już mojego Rogza Choc! Wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciu i do szorstkiego super pasuje!
|
Hanik, zach, dawać zdjęcia - obydwie!
zach, Ty też dostałaś obrożę ekspresowo - jestem pod wrażeniem!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42327
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 20:51, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Ja sobie oglądam różne ogłoszenia na Allegro i zaciekawiła mnie cena za [link widoczny dla zalogowanych]. Obejrzałam zdjęcia i zaniemówiłam - co ludzie robią tej rasie?? I to za takie pieniądze?  |
To jest karykatura , a nie pies .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42327
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 21:00, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Czy ja pisałam, że bierdoneczki są śliczne? |
A nie mówiłem?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Sob 21:01, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
o matko...!!! to już jest ----nie wiem co brak mi słów...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|