Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
coztego
Gość
|
Wysłany: Wto 19:41, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | nitencja napisał: | Po zaparkowaniu samochodu sprawdzajcie hamulec ręczny.  |
Ja zostawiam dodatkowo samochód na wstecznym biegu  |
A jak stoisz pod górkę?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42240
Przeczytał: 5 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 19:46, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Zawsze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Wto 19:48, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | zadziorny napisał: | nitencja napisał: | Po zaparkowaniu samochodu sprawdzajcie hamulec ręczny.  |
Ja zostawiam dodatkowo samochód na wstecznym biegu  |
A jak stoisz pod górkę?  |
To pewnie też
ja mam znów rozwalony ręczny. Trzeci raz naprawiany i po dwóch miesiącach znów nie trzyma.
A w pracy muszę parkować na górce i radzę sobie właśnie w ten sposób... Inną rzeczą jest ruszać pod bardzo stromą górkę... Całe szczęście nie mam takiej drogi do pokonywania na co dzien... A z ręcznym znów muszę się wybrać do mechanika bo pewnie coś się poluzowało
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 21:02, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
hej przyszlam sie pochwalic, ze dzisiaj w ciagu godziny nazbieralam pol wiaderka maslakow. Czesc zjedlismy a reszte zrobie w occie. Fotek nie mam niestety Najwyzej zaprawione maslaczki ufoce.
To beda moje pierwsze zaprawiane, bo nigdy tego jeszcze nie robilam...
Moze jakis przepis na zalewe i sposob przygotowania podacie ?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Wto 21:12, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | nitencja napisał: | Po zaparkowaniu samochodu sprawdzajcie hamulec ręczny.  |
Ja zostawiam dodatkowo samochód na wstecznym biegu  |
a ja naszego maluszka , pierwsze nasze autko...postawiłam swego czasu , oj bardzo dawno temu... przed sklepem i tylko na zaciągniętym ręcznym...
maluszek przeciął drogę główną i poturlał się prosto pod mój domek ...zatrzymał się na żywopłocie...a za moment leciał TIR ...jakoś szczęśliwie się rozminęli....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 21:21, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
...sami zdolni kierowcy, no to i ja opiszę swoją sytuację, z tego roku a jeżdżę autem już baaardzo długo. Zostawiłam na leciuteńkiej górce w CPN-ie autko na wstecznym i poszłam płacić, a pani kasjerka kasuje i mówi "oj chyba to pani autko ucieka:)", patrzę przez szybę a to faktycznie moje się stacza, więc pędem dogoniłam i w biegu do środka i na hamulec, bo tam wysoki krawężnik...
Ale zawsze zostawiałam auto na tej stacji na wstecznym (8 lat), tylko w poprzednim aucie wsteczny był "przed jedynką-czyli wdusić i do góry", a w tym jest "za piątką i w dół", więc może to temu?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Wto 21:35, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
To ja też mialam przygodę z hamulcem ręcznym - w dzieciństwie...
Wyjeżdżaliśmy z działki i rodzice pakowali samochód... Mój tatulo zapomniał o ręcznym... I jak wpakowal bagaż, i sobie poszedł to samochód ruszył z górki.... A ja głupia nie wiedzialam, że jest coś takiego jak hamulec ręczny i chcialam zatrzymać ten samochód rekoma. Skończyło sie na tym, że wisialam na drzwiach i jechalam na brzuchu po żwirze aż znależliśmy się na płocie sąsiada
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:36, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Hehe, super! Mnie się przydarzyła niemiła przygoda z ręcznym w lutym, we wczesnych latach osiemdziesiątych w Korbielowie. Pojechaliśmy z koleżanką i dwoma kolegami maluchem do schroniska PTTK. Chłopcy siedzieli z przodu, my z Elą z tyłu. Kolega zaparkował pod schroniskiem, na górce (inaczej tam się nie da), po czym obaj wysiedli i poszli do schroniska. My zostałyśmy w tym maluchu, tak jak jechałyśmy, z tyłu. I nagle autko ruszyło w tył - kawałeczek parkingu, potem droga i za drogą urwisko do rzeki... Nie wiem jak przelazłam przez siedzenia i nacisnęłam hamulec - do dzisiaj się zastanawiam, ale tempo miałam ekspresowe, bo nie zdążyłyśmy dojechać nawet do drogi na szczęście Zima, ślisko... Trzymałam nogę na hamulcu dopóki kumple nie wrócili
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42240
Przeczytał: 5 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 22:38, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ha ha ha
Czy ja już pisałem że po basenie piffko bosko smakuje?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Wto 22:45, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Nieee, jeszcze nigdy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Śro 4:47, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Kawa z rana jak śmietana
........wróciliśmy szczęśliwie na rodzinne pielesze, ale ten czas urlopu przeleciał
Witajcie więc terierkowicze
|
|
Powrót do góry |
|
 |
czapla
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1333
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Śro 8:02, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Czestuje sie kawka i do roboty
Urlop fajna sprawa, ale zawsze za krotka
Mieliscie przygod z samochodami, niektore smieszne niektore dramatyczne, ja na szczescie nie mam nic godnego opowiedzenia, pare lat juz jezdze i tylko jeden mandat na koncie (no chyba, ze dostane poczta kiepskie zdjecie w dobrej cenie )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42240
Przeczytał: 5 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 8:31, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Boskiej kawusi się z chęcią napiję
Witamy po wywczasach
|
|
Powrót do góry |
|
 |
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Śro 8:35, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Borsaf napisał: | Ale dzisiaj święto! Halcia i Kardusia sie znalazły! Jeszcze OMM moze sie znajdzie? |
Za to INĘ gdzieś wcięło  |
Już jestem
Borsaf napisał: | INA pewnie na gg zajeta  |
Nie mam GG
przygotowywałam się do egzaminu, którego nie zdałam
ojjoj muszę wypić od powakacyjnego Bosa kawki może trochę
mnie wzmocni je jestem coś nie do życia po nieprzespanej nocy ( podczas której knułam zemstę dla wszystkich egazminatorów i ubolewałam nad chorymi przepisami i moją nieudolnością )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42240
Przeczytał: 5 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 8:38, 27 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Współczuwam z Tobą . Kiedy następny egzamin?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|