Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:41, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
asher napisał: | Niestety, w poniedziałek małemu remontowi zostały poddane moje wnętrzności | asher, a co się stało???
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
hana
Gość
|
Wysłany: Pią 15:49, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
duużo zdrowia Bugajskiemu życzy Pancerek(równolatek:) z pańcią
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 16:14, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Teriermania ty na siebie uważaj, no może precyzyjniej na swoją fasolkę uważaj teraz musisz być podwójnie skoncentrowana
asher zdrówka życzę
Bugajskiemu 100 lat w zdrówku i młodzieńczej kondycji
a nadrabianie zaległości na terierkowie to rzecz prawie niewykonalna
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:24, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Heyka
Asher - zdrowiej szybciutko
Za Teriermanię i jej Dzidzię też na wszelki wypadek
Sirion napisał: | O matko, a mnie zaczyna ciec z nosa katar do pasa !!!!! |
A to witaj w klubie
Wind napisał: | Ali, lezysz? Bo cos mi sie wydaje, ze nie sluchasz ciotki_wind  |
Słucham jak tylko mogę
No niestety, pies ma swoje prawa i pod nieobecność innych domowników na mnie wypada wyprowadzanie zwierza na wietrzenie kity. Drobne zakupy przy okazji to też moja "działka". Ale po powrocie do domu grzecznie przebierałam się w piżamkę i wylegiwałam aż do wieczora, kiedy to trzeba było cosik do jedzonka upichcić. Później znowu lenistwo. A dzisiaj już wstałam na dobre, tzn. pościeliłam łóżeczko i nie będę zalegać. Po zakupach w aptece na ponad stówę (leki przeziębieniowe i wzmacniające) ozdrowiałam w takim tempie, że każdemu życzę
Poza tym muszę dzisiaj iść pobrać krew na oznaczenie hormonów tarczycy, więc czeka mnie jeszcze wyjście z domu. Raz już byłam, ale nie było wolnego gabinetu
asher napisał: | Ach, no i zapomniałam poinformować (kajam się i biję się w piersi!!!), że moje Glumo Kochane Bugajskie w środę skończyło 12 lat!!!!
|
Dostojnemu jubilatowi dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 16:39, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
no dobrze, to ja poproszę o dobre fluidy na kilka następnych godzin
blondynka, czyli ja, zabiera się za skręcanie dużej szafki na buty
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:44, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Masz jak w banku! Na pewno Ci się uda, o ile diabły nie pochowają Ci śrubek
Jak skończysz to się pochwal, oki?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 16:48, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
no właśnie braku śrubek się chyba najbardziej obawiam, bo widziałaś, że składanie mebli mi w miarę wychodzi
a one baaardzo próbują pomoagać, pani na podłodze, znaczy się trzeba podejść, popodgryzać...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pią 16:59, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
No, jak będziecie się wzajemnie podgryzały, to do jutra skończysz?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 17:42, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Ja też Bugajskiemu zdrowka życzę
Dziś zaczełam mycie okien i zaliczylam glebę
Stanelam na stołku i przybiegł mój tata z drabiną i mówi, że mam stawać na drabinę bo bezpieczniej... A ja mu na to, że nie potrzebuję tej drabiny i się odwróciłam, żeby myć dalej... I nie widzialam, że mi tę drabinę postawił z tyłu prosto pod nogami ... I jak schodzilam od tyłu toz impetem wlazlam między szczeble tej drabiny i runelam tak, że krzesło wyleciało pare metrów i rozwaliło doniczki.. Klelam jak stary szewc na tę niedżwiedzią przysługę ... Teraz chodzę kuśtykając... Dobrze, że nie polamałam się na Święta...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ravena
Weteran
Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 18:07, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Oj, Hanik - dobrze, że się nie połamałaś!
Teraz przydałoby się rozmasować ciałko
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 18:14, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko kostkę trochę nadwyrężylam... mam nadzieję, że do jutra przejdzie bo mam trening... Dobrze, że to agility trenuję, dzięki temu jestem bardziej elastyczna
Wlaśnie dostalam od brata trochę muzyki Ludowico Einaudiego.... Cudna... Samo pianino... Tak jakoś wiosennie mi się jeszcze bardziej zrobilo jak słucham... W Gdansku dziś ludzie biegali w krótkim rękawku... Oj, żeby już tak zostalo
|
|
Powrót do góry |
|
 |
asher
Gość
|
Wysłany: Pią 18:28, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Rany, jakiś pechowy ten piątek dla terierkowiczów
Teriermania, Hanik, dobrze, że skończyło się na strachu...
Flaire, nic takiego się nie stało, mała operacja, już w poniedziałek zdjęcie szwów i, mam nadzieję, koniec problemów
Raz jeszcze dzięki w imieniu Glumka za życzenia
Ostatnio zmieniony przez asher dnia Pią 18:30, 03 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 18:41, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
asher napisał: | Rany, jakiś pechowy ten piątek dla terierkowiczów |
To jeszcze ja się dorzucę... Od kilku dni bolała mnie i puchła lewa stopa - nie kostka, tylko właśnie stopa. Kulałam lekko, ale jakoś szło. A dzisiaj na spacerku zahaczyłam właśnie tą stopą o kępkę trawy i wygięłam ją sobie maksymalnie pod spód. No i teraz już nie kuleję, tylko jestem inwalida i praktycznie nie mogę stawać na tej stopie, bo boli niemiłosiernie, a do tego jest jak balonik... Chyba niczego nie złamałam, bo w bezruchu jeszcze jakoś da się żyć, a złamana pewnie bolałaby non-stop. A tu jeszcze jeden spacer nas czeka przed snem - jak ja dam radę, pojęcia nie mam.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hanik
Gość
|
Wysłany: Pią 18:51, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | asher napisał: | Rany, jakiś pechowy ten piątek dla terierkowiczów |
To jeszcze ja się dorzucę... Od kilku dni bolała mnie i puchła lewa stopa - nie kostka, tylko właśnie stopa. Kulałam lekko, ale jakoś szło. A dzisiaj na spacerku zahaczyłam właśnie tą stopą o kępkę trawy i wygięłam ją sobie maksymalnie pod spód. No i teraz już nie kuleję, tylko jestem inwalida i praktycznie nie mogę stawać na tej stopie, bo boli niemiłosiernie, a do tego jest jak balonik... Chyba niczego nie złamałam, bo w bezruchu jeszcze jakoś da się żyć, a złamana pewnie bolałaby non-stop. A tu jeszcze jeden spacer nas czeka przed snem - jak ja dam radę, pojęcia nie mam.  |
Jak nie minie to idż do lekarza...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pią 19:08, 03 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Anisha jak masz kogos, to popros o zastepstwo na wieczorny spacerek. Z noga do lekarza...retg by sie przydalo.
Moja mama chodziła tak z opuchnieta nogą przez 10 dni, a to sie okazalo, ze miala kośc śródstopia peknieta. Troszke ja bolalo ale chodziła jakos.
Wiec Ty nie szarżuj i idź do lekarza z tą swoja stopką
Za wszystkich pechowców...(Anisha, Hanik, Teriermania) trzymamy kciuki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|