Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konala
zbanowany
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 1270
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stolica Mazur
|
Wysłany: Pią 13:14, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
['] Holly
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
bo
Weteran
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 5154
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Pią 19:02, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Straszne, ludzie.... ech
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pią 19:07, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
zaciśnięte w dalszym ciągu ...niech psiurki zdrowieją ...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:11, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Siedze sobie na wakacjach, slonko az milo, gory zapraszaja do wejscia, a tu takie smutne informacje czworolapach Bardzo, bardzo wspolczuje Wlascicielowi Holly. Nawet nie staram sobie wyobrazic jak sie czuje i jak cierpi. Nie mowiac juz w jakich meczarniach umierala suczynka Bardzo to smutne, a najgorsze ze pewnie za ta niepotrzebna smiercia stoi jakis niby_myslacy czlowiek ...
Dla Holly [']
Dziewczyny, pieknie dziekuje za wszystkie rady. Rano bylo troche lepiej. Energia mnie na maksa rozpierala, wiec oczyszcilam rany, poogladalam paznokcie, wycisnelam co tam sie pod nimi nazbieralo, zamotalam w plastry i w droge. Zdolalam wejsc tylko na Carynska. W planach byla jeszcze Mala Rawka, ale ostre zejscie z Poloniny wystukalo mi te paluchy niemilosiernie. Dobrze, ze mam kije i moglam troche powisiec na rekach
Po zejsciu w kiosku ruchu, co to ma piwo w lodowkach, suchary bieszczadzkie na polkach, ostatni numer TeleTygodnia, nici czarne i czerwone, a do tego iglice jak do dziergania w owczej skorze, znalazlam - o dziwo - zel Rivel Musze jeszcze zaznaczyc, ze pani kioskarka w miedzy czasie (czyli miedzy sprzedaza piwa, sucharow, kefiru), podgrzewa dla glodnych turystow oscypki na domowym grillu, niemilosiernie przy tym konwersujac z kierowcami busow lokalnej komunikacji miedzy_szlakowej
Stopy zostaly uwolnione z ciezkich butow, zaopatrzone w lekkie klapki i zalane Rivelem. Aaaaa ... wymoczylam je jeszcze przez godzine w gorskim lodowatym strumieniu ...
W sumie to niefart ... pogoda jak marzenie, miejscowka do wypadow idealna, a ja po trzech wycieczkach kustykam i marudze
Bogula, nie wiem czy jeszcze tu dzisiaj zagladniesz, ale moge na noc zalac paluchy ognista woda. Sadze, ze bede przy tym wyc na cale gory, bo to rana z tkanka na wierzchu ... bleeeee ... Chyba ze zostawic ten Rivel, zupelnie bez opatrunku i tak suszyc to co tam sie zbiera
Bo tak miedzy nami to chcialabym jutro na Mala i Wielka Rawke dotrzec i na Krzemieniec, czyli jakies 8 - 9 godzin wloczegi
A tak poza tym mocno Was pozdrawiam z Manhattanu ... w Wetlinie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 19:38, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Zgadzam się w 100% z przedpiszczynią
Duuużo kopert i produkcja  |
I ja się z tym zgadzam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 19:44, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: |
Bo tak miedzy nami to chcialabym jutro na Mala i Wielka Rawke dotrzec i na Krzemieniec, czyli jakies 8 - 9 godzin wloczegi
|
Ty się lepiej dobrze zastanów
|
|
Powrót do góry |
|
 |
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 19:55, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Dla Holly
Za choraczki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:40, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | Wind napisał: |
Bo tak miedzy nami to chcialabym jutro na Mala i Wielka Rawke dotrzec i na Krzemieniec, czyli jakies 8 - 9 godzin wloczegi
|
Ty się lepiej dobrze zastanów
 |
mam na to cala noc
coztego, a Ty jeszcze nie na wywczasach?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:44, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Musze Wam cos jeszcze opowiedziec Ide sobie dzisiaj po szlaku, mijam snujacego sie chlopaka i jakas filigranowa pieknosc Chlopak tlumaczy dziewczynie droge do jakiegos punktu i mowi "potem musisz skrecic na godzine piata i bedziesz u celu", a ona na to z absolutna powaga: "piata rano czy popoludniu"
Boshe, tak zaczelam sie smiac, ze prawie kije pogubilam, nie mowiac o zebach Cuuuudny jest ten swiat, cuuudny
|
|
Powrót do góry |
|
 |
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 21:00, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo Wam dziekuje w imieniu Davida. Dzisiaj ma dzien zaloby nie jest skory do rozmow i ja to doskonale rozumiem...
Ciesze sie ze pozwolil mi byc w tej trudnej chwili razem z nim i mam nadzieje ze chociaz moja obecnosc podtrzymala go na duchu. Martwi sie o Jacka, jego watroba jest mocno zniszczona i gorzej od Elandry radzi sobie z zatruciem...
Dlatego wszyscy mocno trzymamy kciuki za jego wyzdrowienie...
Holly byla cudowna sunia. Spokojna jak na beagle bardzo posluszna, straszna przylepka... David mowi ze niejadek... Wszyscy ja lubili.
Jack to jej synek...
W naszym beaglowym srodowisku wszyscy bardzo to przezywamy i ci co znali Davida i jego psy i ci co znaja go tylko z nicka albo nie znaja wcale.
Jeszcze w Sopocie wystawial w oba dni Holly a po wystawach nasze psy szalaly ze soba. Nikt nie przypuszczal ze to sie tak skonczy.
Wciaz zadaje sie sobie pytanie. Co te psy zjadly ze tak to sie skonczylo?
po lewej bardziej z tylu Holly a z przodu po prawej Elandra, u Davida w domu, niedziela po wystawie sopockiej.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pią 21:02, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wind---siostro! może nie marnuj tak na ostro tylko przetrzyj wokół ran, umyj w chłodnej wodzie, zapakuj w żel...piszę siostro nie bez przycyny: właśnie kilka minut temu przy pakowaniu placaka na paluch lewej stopy zleciało mi krzesło----omal się nie posr...am z bólu; uciekłam z nogą pod zimną wodę a teraz obłożenie z "bukietu warzyw" z zamrażalnika.....i moja jutrzejsza wyprawa pod sporym znakiem zapytania..................
|
|
Powrót do góry |
|
 |
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pią 21:05, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
jovanna---- życzę przeżycia tej straty i odnalezienia radości życia po odpowiednim czasie.......................
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:15, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
bogula, no zesz ... mam nadzieje, ze szybka reakcja lodowkowej zawartosci jakos Ci pomoze
Skrobnij, jakie masz plany wedrowkowe? Trzymam za nie kciuki, bo smutno byc "uziemionym" przez trywialny palec u stopy
jovanna, caly czas sciskam kciuki za walczace psiaki ... Trzeba wierzyc, ze wyjda z tego i nadal beda mogly sie cieszyc wesolym, psim zyciem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sonora
Weteran
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 1531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 21:27, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
jovanna Bardzo przykre wieści, Trzymam kciuki za chorutkie psinki. Niech szybko wracają do zdrowia.
Dla Holly [']['][']
|
|
Powrót do góry |
|
 |
minio
Gość
|
Wysłany: Pią 21:56, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
jovanna Strasznie mi przykro . POdejrzewałabym trutke na szczury. Pewnie ktoś wywalił do kompostownika.
Wierzę , że dla reszty psiaków los będzie szcześliwszy .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|