Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Pią 10:20, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
szkoda pisac:(
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gonpak
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Włodawa
|
Wysłany: Pią 10:20, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
nitencja napisał: | szkoda pisac:( |
jednym słowem dużo strat już poniosłaś?
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 10:44, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
nitencja napisał: | szkoda pisac:( |
Ale popatrz jakie ma śliczne oczka
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 14:04, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
nie spia nie spia...tylko szorskie mordy nie daja chwili wytchnienia:-)
Moje welshi glupie jak zawsze Cyrylek ma trudny okres w zyciu...bardzo trudny nie wiadomo czy z tego wyjdzie bez szwanku. Ataka cieczek jest i wszystkie lady podchodza mu pod nos i go podrywaja i to manchesterki i airedalki a nawet te przyjezdzne.JAk chlop nie pitnie na zawal to bedzie dobrze:))
Joker juz kuma po polsku ,przede wszystkim rozumie slowo wypad:-)Zawsze jak go wypuszczam na dwor nie biegnie w strone drzwitylko przez "pomylke" do kuchni.
pozdrawiamy howgh
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 14:16, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
nitencja napisał: | szkoda pisac:( |
pisz, albo będziemy Ci współczuć, albo się pośmiejemy na pewno Ci się humor poprawi jak inni też napiszą co ich psy zmajstrowały
Ja pamiętam, jak w ciężkich PRLowskich czasach wróciliśmy do domu , a foxica siedziała nad wybebeszoną kanapą i 2 fotelami tapicerka i gąbka fruwały po całej chacie, a mebli w sklepach nie było, trzeba było czekać aż rzucą dobrze, że znajomy tapicer poratował
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41853
Przeczytał: 6 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 14:19, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Właśnie . Pisz, nie wstydź się
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 15:33, 22 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
nitencja napisał: | ręce i wszystko mi opada jesli chodzi o Volanda ........... niewiem czy dozyje do swoich pierwszysch urodzin .... |
Chyba Voland nie przeskoczył Olimpii -Talii w pomysłach .Ja do dzisiaj się dziwię ,że ona przeżyła.Czego to ta łobuzica nie wtryniła ,nie rozniosła... .Do dzisiaj ma to we krwi , tyle ,że teraz do pomocy ma w rozrabianiu kota i młodego Yorka.Ma na kogo zwalać winę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8629
Przeczytał: 5 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Nie 8:17, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Siemka! welshteriery bawily sie u zadziornego na urodzinach...Stawiam kawe , alkazelcer i sluze kocykiem...
Livusia ganiala ze mna "sluzbowo" przez niemal cala sobote. Troszke sie zastanawiam, bo wychodzi z niej "diabelek"---rozszczekala sie na dobre, ale takich koncertow jak "tatus" to jeszcze nie urzadza ...O, wlasnie wypelzla spod kolderki Ani---lecimy z siurkiem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8629
Przeczytał: 5 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Nie 8:54, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Opowiem, co wydarzylo sie mojej pani stomatolog...W miniona niedziele jej 2 letni labek wymknal sie z podworka (prowizoryczne ogrodzenie nowego domu nie wytrzymalo naporu)-pierwszy raz. Jednak, kiedy nie wracal po ok. godzinie ,pani zaniepokoila sie; zaczela szukac go po lakach, lasach (okolica).Spotkani ludzie mowili, ze widzieli labcia jak szedl w strone miasta--droge te pokonuje z pancia codziennie. No, wiec tym tropem , ale wielkie NIC! Pani juz miala dygot--pies musial przejsc przez obwodnice i wszystkie ruchliwe ulice miasta.Z rozpaczy wyrwala ja mama--starsza pani, ktora powiedziala, ze znajdzie mlodego! I szla dom w dom po ludziach, pytala i co sie okazalo?! Poniekad wyksztalceni ludzie z jednej posesji "zaprosili" psa do siebie a potem "zorganizowali" mu domek na wsi (OK.20 km od nas).Kiedy znajoma z mezem tam przygzula samochodem ,kobieta powiedziala, ze oni juz tak dlugo SZUKALI fajnego labladora....
Rece opadaja!---pies ma tatuaz, jest wspaniale utrzymany, wyszkolony. Znakomita adoppcja---w ciagu kilku godzin pies mial znowu miejsce przy ludziach""!!! A do srody sprawial wrazenie lekko oszolomionego--zero emocjonalnych=labkowych reakcji..."przycpany"lekami?...
Pilnujcie piechow, bo licho nie spi....
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41853
Przeczytał: 6 tematów
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 9:42, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Witajcie
Powoli dochodzę do siebie po wczorajszym . Ożłopałem się piwska jak nie wiem co , więc dobra kawa postawi mnie na nogi
|
|
Powrót do góry |
|
|
bos
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 6138
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wodzisław Sl
|
Wysłany: Nie 10:11, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Oj Ty piwożłopie.. wiesz......ale kawy sie z Tobą napiję ........baaaardzo chętnie
Miłego dnia .
Wczoraj nad naszym osiedlem ok.godz.20 tej przelatywały dzikie gęsi.Było je najpierw słychać....ale pięknie gęgoliły a potem naszym oczom ukazał sie cały klucz lecący bardzo nisko. Światła osiedla oświetliły im "podwozia"...... Dzięki temu było je bardzo dobrze widać.
Przypomniał mi się niedawny czas .......gdy przelatywały jesienią o odwrotnym kierunku. Jak ten czas szybko biegnie
Ostatnio zmieniony przez bos dnia Nie 10:13, 24 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Nie 14:23, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Bogula, ale horror opowiedziałas! Dobrze, ze nasze piechy do modnych sie nie zaliczają Ja tam nie wiem, czy ci, co wysłali labcia na wieś nie pomogli mu w sforsowaniu ogrodzenia?
Ostatnio, znajomi, wiedząc, ze na psim forum sie produkuję, prosili, zeby sie rozglądnąc za psiakiem la ich znajomych. Ja pytam, jaki to ma byc piesek?
Cóż słyszę?, labek, golden albo...york!!!
Napewno sie nie będe rozgladac...taki domek mi nie odpowiada, nie poleciłabym nikomu. Jeszcze dwa pierwsze, rozumiem, ale do tego york?
Ze smiechem odpowiedziałam, ze szukają nie psa-towarzysza tylko MODNEJ rasy Grrrr, a jak sie moda zmieni???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 14:51, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Grrrr, a jak sie moda zmieni??? |
A zmieni się, prędzej czy później, na pewno. Gdynia jest na przyklad bardzo "zabeaglowana" (na naszej Polance czasami jest 5-6 beagli i ze 3-4 pieski innych ras), a dodatkowo coraz więcej widzę berneńczyków...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 18:57, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
U nas też jest pełno beagle'i i ciągle przybywają nowe - niestety większość agresywna. Laby też mamy w sporej liczbie - też agresywne. Poza tym oczywiście husky i amstaffy... Także standard. Na szczęście wszystkie chodzą zasmyczone.
Yorków za to o dziwo jest niewiele.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8629
Przeczytał: 5 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Nie 22:06, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Siemka!
Kotki zamiast lwow...
Livusia po pobycie na wsi jest ledwo zywa. Psica wybiegana, wyluftowana. Pogonitwach za pileczka miala az fioletowy jezyk, wode spijala jak smok.
A nad nami lecialy 3 bociany , a w lesie w slonku rozradowaly mnie motyle "cytrynki"---to zapowiedz/wrozba szczesliwego lata...
Lazilysmy po okolicach Tworoga/Brynka
deby brynkowskie
kapliczka mysliwych/lesnikow w Brynku
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|