Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Terierkowy Dzień Świra
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gosia_i_Luka
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 14:23, 01 Mar 2008    Temat postu:

ginger napisał:
A poważnie, nikt, ale to zupełnie nikt nie sypie mi odpowiedniej ilości kawy do kubka, więc muuuszę sama,

Mam to samo! Very Happy Dwie łyżeczki i jeszcze ociupinka jak mam przeczucie, że nasypałam za mało (ale skąd to wiem - nie mam pojęcia Laughing ). I cukru łyżeczka plus ociupinka. Jak jest "za dużo", muszę czubkiem łyżeczki wyjąć tak, żeby się zgadzało. Rolling Eyes

Poza kawą mam obsesję na punkcie płukania włosów po myciu - 10 minut płuczę, a i tak zawsze mam przeczucie, że jeszcze jakaś resztka szamponu została. Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojtek
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 16:03, 01 Mar 2008    Temat postu:

Ja lubię przeliczać różne rzeczy... Neutral
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ravena
Weteran


Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 1784
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Sob 16:18, 01 Mar 2008    Temat postu:

Wojtek - dawaj szczegóły!
Śmiało Kciuki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 22:30, 01 Mar 2008    Temat postu:

Ja też rozwieszam najlepiej pranie, ale to nie wynika z natręctw tylko z tego, że potem ja składam i ja prasuję, a dobrze powieszone pranie to połowa mniej upierdliwej roboty Wink ale jakby ktoś wszystkie te czynności robił za mnie to niech wiesza to pranie jak chce Very Happy Ja jestem leniuch i jak ktoś coś robi to się cieszę, że ja nie muszę i wszystko mi się podoba Very Happy Very Happy Very Happy Moja ukochana zasada to Nie rób dzisiaj tego, co ktoś zrobi za ciebie jutro i to lepiej Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FRITZ
Weteran


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 3:47, 02 Mar 2008    Temat postu:

hehhe fajny topik! Razz
hmmm częśc moich "dziwactw" : nie przechodzę nigdy pod trójkątnym słupem(od dziecinstwa) , by usnąć muszę miec całkowitą ciemność (rolety , zasłonięte okolice łóżka itp) , Tv nastawiam na pół godziny timer by usnąć przy dziwiękach(najczęściej Discovery ,lub Animal Planet bo reklamy nie hucząRazz aczkolwiek najchętniej usypiam przy programach typu: Na tropie zbrodni,Z akt FBI,Medycyna sądowa itp.. ) ,oczywiście tak jak poprzednicy nie usnę przy otwartych drzwiach od sypialni..
Co do toaletowych zboczeń ,papier nie ma znaczenia od gory czy dołu w domu stoi na półce po prostu.
co jeszcze: noże nie moga na blacie leżeć na krzyż, chleb spodem do góry(ale to przez moją Babcie przekazane mi rady;) ) pewnie jeszcze wiecej jest ale to na tyle:P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
OMM
Zaangażowany


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 14:32, 02 Mar 2008    Temat postu:

He he, dopiero trafiłam na ten topic.

Ja mam fobię mycia łap psich i doopek. Jak biorę któreś na kolana to natychmiast zaglądam na tyłki czy czyste, na oczy i gluty wyciągam i w uszach dłubię albo skubię.
Może z łapami to wzięło się to z tego, że moje paskudy wylegują się na kanapach i w pościelach nałogowo Very Happy
Jakoś w noskach mają zganianie i zabranianie.
Jestem bałaganiarą, ale kubeczki i miseczki mają swoje miejsce i basta, jak poprzestawiają to poprawiam.
Tylko ja sprzątam właściwie czyli, żeby było czysto:-D Reszta sprząta, żeby się nazwało, że sprzątali Twisted Evil
Nie cierpię niczego na stopach, kapci, butów, skarpet sama chodzę boso gdzie się tylko do a nie zasnę w skarpetach na nogach.
A dzieci mogły być brudne po same uszy, ale ręce musiały myć, żebym nie zauważyła, bo najgorsze "przestępstwo" to klejące łapy.
Sama nie cierpię mieć cokolwiek przyklejonego do rąk.
I nie znoszę myć głowy.
I nie znoszę jak ktoś mnie "tyka", obłapia, za bardzo się przysuwa w kolejce.
Coś jeszcze by się znalazło Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kati
Weteran


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9810
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Będzin

PostWysłany: Nie 15:53, 02 Mar 2008    Temat postu:

Gosia_i_Luka napisał:
ginger napisał:
A poważnie, nikt, ale to zupełnie nikt nie sypie mi odpowiedniej ilości kawy do kubka, więc muuuszę sama,

Mam to samo! Very Happy Dwie łyżeczki i jeszcze ociupinka jak mam przeczucie, że nasypałam za mało (ale skąd to wiem - nie mam pojęcia Laughing ). I cukru łyżeczka plus ociupinka. Jak jest "za dużo", muszę czubkiem łyżeczki wyjąć tak, żeby się zgadzało. Rolling Eyes

też tak mam Very Happy

U mnie największym dziwactwem jest kolejność używania różnych przedmiotów. Laughing wszystko mam poukładane w rządkach, np. książki i po kolei je czytam. Kazda nowa ksiażka trafia na koniec kolejki. Tak samo jest z ubraniami, kosmetykami, słuchanymi płytami, itd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jovanna
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 16:30, 02 Mar 2008    Temat postu:

hehhe forum swirusow Razz
ja to mam male fobie, ale moj maz i moj mlodszy syn to dwa Monki w domu czyli mega zeswirowani...
bardziej ich swirki pamietam niz swoje wlasne, daltego pojde je przemyslec w spokoju Very Happy i napisze potem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ibolya
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pruszków

PostWysłany: Pon 0:29, 03 Mar 2008    Temat postu:

Jak tak Was czytam, to widzę, że bardzo mało swoich świrków opisałam. A mam ich duużo wiecej i po lekturze mi się przypominają kolejne.
Pranie musi wisieć "pod sznurek" równiutko, skarpetki zawsze parami, drzwi do sypialni obowiązkowo zamknięte na noc, herbatę piję tylko w cienkiej szklance, kawa może być w kubku, herbata nigdy! jak któryś piesek wsiądzie na kolana, to zaraz śpiochy wyciągam z oczu.
Ale największy mój świrek to liczenie, sumuję liczby na tablicach rejestracyjnych. I uważam, że będę miała szczęście, jak suma wyjdzie 129.
Sumuję w taki sposób, że dodaję dwie pierwsze cyfry (tworza jedną liczbę) i dwie pozostałe, czyli trzecią i czwartą (tworzą drugą liczbę), czyli jak jest nr rej. 78-51 to jest właśnie 129 i mam szczęście!
Teraz przy nowych tablicach to się nie zawsze udaje, bo są 5-cio cyfrowe przeważnie, ale jeszcze sporo czterocyfrowych jeździ.
Twisted Evil Razz Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anisha
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon 0:44, 03 Mar 2008    Temat postu:

A ja się boję Was tutaj czytać, bo nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale świrnięcia są zaraźliwe. Very Happy Kiedyś rozmawiałam z kumpelą właśnie o takich dziwactwach, jakie która ma i ona powiedziała (między innymi), że zawsze liczy stopnie schodów po których wchodzi, bez względu na to gdzie one są. Pomyślałam "Kurcze, tego na szczęście nie mam...", no i już następnego dnia tuptałam sobie gdzieś-tam, trafiłam na schody i słyczę w swojej głowie :" RAZ, DWA, TRZY, CZTERY..."
I tak mi zostało. Do dzisiaj. Confused Evil or Very Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41814
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pon 21:38, 03 Mar 2008    Temat postu:

To lepiej już więcej nie czytaj tego topiku Very Happy Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julianna heczko



Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pon 22:01, 03 Mar 2008    Temat postu:

...to o czym tu piszecie nie ma nic wspólnego z natręctwem czy świrem w pojęciu naukowym ( jam psycholog ), a to że mamy swoje malutkie dziwactwa jest cechą wspólną naczelnych, skoro każdy jakieś ma , to znaczy norma to jest i basta... a po za tym jest ciekawiej ... ja takich dziwactw też mam parę i do tego lubię je bardzo, mam podobnie jak Magnitudo dziwactwo wynikające z mojej wygody tzn. wieszanie prania w sposób uporządkowany, aby mniej mieć do prasowania, ale za to uwielbiam spać przy otwartch drzwiach sypialni, a latem w całym domu są drzwi pootwierane do ogrodu i śpię wtedy wsród różanych zapachów...nigdy nie stawiam butów na stół, bo nieszczeście gotowe, ani torebki na podłogę, bo pieniądze uciekają... jak coś zapomnę i wracam, to zawsze siadam na chwilkę...uwielbiam, jak czarny kot przebiegnie mi drogę, zwłaszcza nocą...itp.itd. mam tego sporo, ale wszystkie te dziwactwa traktuję z humorem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coztego
Gość





PostWysłany: Pon 23:02, 03 Mar 2008    Temat postu:

Gosia_i_Luka napisał:
I cukru łyżeczka plus ociupinka. Jak jest "za dużo", muszę czubkiem łyżeczki wyjąć tak, żeby się zgadzało. Rolling Eyes

Też tak słodzę Laughing Jak mi ktoś posłodzi, to zawsze jest źle, choćby nie wiem jak się starał Twisted Evil I nie znoszę, kiedy ktoś próbuje z mojego talerza Mad A już groźna dla otoczenia się staję, kiedy ktoś zamiesza w garnku, w którym JA gotuję Evil or Very Mad

Drzwi do sypialni zawsze przymknięte, powyłączane wszelkie źródła sztucznego światła (nawet zegara z wyświetlanymi cyferkami mieć nie mogę), ale nie zasnę przy zasłoniętych zasłonach czy innych roletach. I przy łóżku obowiązkowo muszę mieć szklankę wody.

I tak jak OMM - jestem "nie dotykaj", w kolejkach zawsze stoję z boku, byle tylko ktoś się za blisko nie przysunął Cool
Powrót do góry
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 23:11, 03 Mar 2008    Temat postu:

Matko kochana, z tą zaraźliwością to PRAWDA! tyle było na początku o "klamkowaniu", że wychodząc zdomu sama zaklamkowałam i wtedy sobie to przypomniałam - no że to załapałam z topiku, teraz wychodzę i pamiętam ale postanowiłam za nic nie tknąć klamki, hihihi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adrianas_dogs
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Płock

PostWysłany: Pon 23:19, 03 Mar 2008    Temat postu:

ibolya napisał:
Ale największy mój świrek to liczenie, sumuję liczby na tablicach rejestracyjnych.


Ibolya - ja też tak mam od dziecka Very Happy Sumuję pojedyncze cyferki i lubię jak wychodzi pełna liczba 10, 20, 30 itd...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island