|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
 Wysłany: Wto 0:31, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
| coztego napisał: | I nie znoszę, kiedy ktoś próbuje z mojego talerza  |
Zdecydowanie mam to samo! Pamiętam jak kiedyś moja własna mama mi wzięła z talerza kanapkę - a ja normalnie jak dzikie zwierzę, odruchowo, bez namysłu ją jej wyrwałam.  Jak warczę przy talerzu moja rodzina zawsze mówi, że to "przez te psy" tak mam. 
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
aga_ostaszewska
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 974
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Wto 9:39, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jak będę miała chwilkę to i swoje dziwactwa poopisuję, a... przy Waszych bawię sie cudnie 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
OMM
Zaangażowany
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Wto 9:48, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A ja jeszcze sobie przypomniałam
- robię się agresywna jak mi ktoś zagląda przez ramię albo stoi za mną i się przysuwa
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9812
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Będzin
|
| Wysłany: Wto 10:49, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nienawidzę, jak siedzę przy kompie i ktoś za blisko podejdzie. Szczególnie jak monitor jest w zasięgu jego wzroku. 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
| Wysłany: Wto 13:01, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
kurde gdybyscie byly psami, to niejeden czlowiek pomyslal by o uspieniu was z powodu agresji
|
|
| Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
| Wysłany: Wto 13:09, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
| OMM napisał: | A ja jeszcze sobie przypomniałam
- robię się agresywna jak mi ktoś zagląda przez ramię albo stoi za mną i się przysuwa |
Ja też  Myslę, że to wynika z tej samej przyczyny, co "nie dotykaj". Kiedyś na jakims wykładzie na tłumaczyła jedna pani, że każdy człowiek ma inną strefę przestrzeni osobistej, to jest granica nieprzekraczalna dla obcych. My najwyraźniej potrzebujemy dużo przestrzeni osobistej W liceum w pracowni matematycznej mieliśmy czteroosobowe ławy, siedziałam z trzema kolezankami, pani prof kiedyś zauważyła podczas sprawdzianu, że jestem najmniejsza i najchudsza w tej ławce, a najwięcej miejsca zabieram
Goranik, bez przesady, że czasem warknę to nie znaczy zaraz, że jestem agresywna
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41843
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
| Wysłany: Wto 13:31, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ależ jesteś agresywna jak najdzikszy terier   
|
|
| Powrót do góry |
|
|
julianna heczko
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dolny Śląsk
|
| Wysłany: Czw 21:47, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
...zaczęłam "klamkować" i "dłubać" w oczach Jakly w poszukiwaniu śpioszków, oj to jednak zaraźliwe bywać tutaj, ale ciągnie...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
czapla
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1333
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
| Wysłany: Sob 11:05, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
hehehe swietny temat, ubawilam sie od rana
No to teraz pare moich swirow :
- kawe najlepiej jak robie sobie sama, dwie lyzeczki kawy zalewam, czekam chwilke i delikatnie nasypuje lyzeczke cukru i gapie sie jak powoli nasiaka i opada
- do recznikow doszywam uchwyciki z tasiemki, bo nie znosze jak sa zarzucone na wieszak i maja wypchane "dzioby"
- wyciaganie spiochow z psich oczu, ogladanie pazurow,uszu, zebow i wyciaganie najdrobniejszych, nawet nieistniejacych smieci z psiej siersci, to normalka - zwierzyna tak juz sie przyzwyczaila do miedolenia, ze nawet jak spi to sie nie budzi
Na razie tyle, ale na pewno cos mi sie jeszcze przypomni
|
|
| Powrót do góry |
|
|
julianna heczko
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dolny Śląsk
|
| Wysłany: Sob 15:14, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
Czapla gwarantuję Ci , że coś z tej strony załapiesz...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
elzbieta brycht
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lodz
|
| Wysłany: Sob 17:59, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A ja dopiero weszlam na ta strone i widze,ze tu terapelta potrzebny,nie terierkowo,tylko porzadna terapia  .Boze,a ja tyle lat sie mecze myslac,ze ze mna cos nie tak, a tu norma ! ozdrawiam i czuje sie uleczona z przekonania,ze jesem chora,dziek! ela
|
|
| Powrót do góry |
|
|
elzbieta brycht
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lodz
|
| Wysłany: Sob 18:04, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ten terapeuta zle napisany w poprzednim poscie,to nie niewiedza,tylko tempota  w nauce pisania na kompie   ela
|
|
| Powrót do góry |
|
|
julianna heczko
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dolny Śląsk
|
| Wysłany: Sob 19:01, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
| elzbieta brycht napisał: | | A ja dopiero weszlam na ta strone i widze,ze tu terapelta potrzebny,nie terierkowo,tylko porzadna terapia .Boze,a ja tyle lat sie mecze myslac,ze ze mna cos nie tak, a tu norma ! ozdrawiam i czuje sie uleczona z przekonania,ze jesem chora,dziek! ela |
...Elu , a nigdy nie słyszałaś o terapii grupowej?? wiem z doświadczenia, że najlepiej leczy grupa ... psychoterapeuta też się znajdzie...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
elzbieta brycht
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lodz
|
| Wysłany: Sob 19:40, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
|
No, na mnie np.juz podzialalo,dziwactwa jak mialam,tak mam,ale teraz jestem z tego dumna.To stara prawda,ze w grupie sila
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41843
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
| Wysłany: Sob 20:54, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
| czapla napisał: | | - kawe najlepiej jak robie sobie sama, dwie lyzeczki kawy zalewam, czekam chwilke i delikatnie nasypuje lyzeczke cukru i gapie sie jak powoli nasiaka i opada |
Nikt nie zrobi kawy lepiej niż ja sam . Ponieważ łyżeczka łyżeczce nierówna, sypię dwie czubate i następnie sprawdzam, czy jest dosyć. Jeśli nie, to dosypuję i znów sprawdzam wizualnie. Zalewać muszę sam silnym strumieniem wrzątku tak, aby nie powstawały bąbelki. Na powierzchni szklanki musi powstac co najmniej dwucentymetrowy kożuch  
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
