Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Szczeka, szczeka, szczeka i szczeka i szczeka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie / Problemy na spacerach
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mokka
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawka

PostWysłany: Pią 11:34, 05 Lis 2010    Temat postu:

Monia zawsze ceniła sobie wspólne wyjścia i wyjazdy (treningi, seminaria, zawody), więc może jej trochę żal, że ktoś inny korzysta teraz z tych atrakcji. A nie zawsze mogę ją zabrać, bo i tak na treningi jadę autobusem z 2 psami, przesiadki i te sprawy, z trójką jest zdecydowanie trudniej. A jadąc na zawody, nie zawsze mamy miejsce w bryce na dodatkowego psa i klatkę. I zazwyczaj nie mam zbyt wiele czasu, aby się zajmować takim pasażerem na gapę, więc ona i tak większość czasu spędza wtedy w keneliku. Ale może jej to odpowiada? Sam fakt bycia TAM? Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mokka
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawka

PostWysłany: Pią 11:37, 05 Lis 2010    Temat postu:

A sam proces wychodzenia w niepełnym składzie nie powoduje u nas z reguły żadnych perturbacji. Mówię, kto idzie, a kto zostaje. I państwo przyjmują do wiadomości. Zazwyczaj, bo czasami nie Very Happy , ale rzadko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sortis
Gość





PostWysłany: Pią 12:07, 05 Lis 2010    Temat postu:

Flaire napisał:

Ja widzę zasadniczą różnicę w tych dwóch podejściach. Podejście "na zmęczenie" czy "na jedzenie" stara się odwrócić uwagę od wycia - zająć czy zmęczyć psa i w ten sposób zapobiec wyciu. Podejście Asi (i moje) polega na NAUCZENIU psa, że wyć nie wolno. Oczywiście można - nawet należy - połączyć te dwa podejścia, tzn. upewnić się, że pies jest wyspacerowany, dac mu coś, czym się może zająć podczas naszej nieobecności - ale moim zdaniem, nie powinno się na tym poprzestawać. Fajnie jest, jesli pies rozumie, że wycie jest be. Smile


No, mnie raczej nie o to chodzi, żeby docelowo zapobiegać wyciu przez zmęczenie psa, bo tego po prostu nie da się zrobić, prawda? Wink Ale możemy starać się zastosować bardzo konkretne schematy, wprowadzić jakieś "rytuały", które pies nauczy się akceptować, co nam rozwiązuje problem i ułatwia codzienne życie.
Powrót do góry
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:16, 05 Lis 2010    Temat postu:

Witajcie,
nie wiem czy o to chodziło, ale właśnie spokojnie sobie przeczytałam 3 ostatnie strony porad - zamknięta w pokoju z kompem a moje skarby zostały po drugiej stronie drzwi i o dziwo teraz mała była bardzo nieszczęśliwa, cichuteńko popiskiwała i "brała mnie na litość", potem "smarkała" w szparę pod drzwiami a jak nie pomogło to JEST IDEALNA CISZA Very Happy Chociaż serce mnie boli, że ja tu siedzę a one tam (znaczy ja w jednym pokoju a burki mają całą resztę mieszkania Evil or Very Mad ) Wink

- Dzisiaj rano postanowiłam wprowadzić zmiany do schematu i na poranny spacer poszła najpierw tylko Gina, trudno, Wiki wysiusiała się na podkład) a potem sama Wiki, Gina była zachwycona(!) a mała raczej też, żadnego strachu czy niepokoju nie zauważyłam Very Happy
- po pracy obie zabrałam na długi ale wyłącznie smyczowy spacer (bo dramatycznie wieje i pada)
- potem zamknęłam obie w jednym pokoju i zmyłam podłogi, Gina zaraz poszła sobie poleżeć na fotelu a maleństwo siedziało pod drzwiami
- teraz ja zamknięta w pokoju a one po drugiej stronie drzwi
- poszłam sprawdzić, Gina w sypialni (a specjalnie zostawiłam otwartą), a Wiki pod drzwiami(już to opisałam)...
- stan obecny: Wiktoria leży prawie na moich nogach a Gina na kanapie i ma mnie na oku Wink
To chyba sporo zmian jak na jeden dzień, jutro będę je zamykać osobno i w ogóle ćwiczyć, bo jest sobota!!! dzisiaj też jak się zestresowane odeśpią, to będziemy ćwiczyć dalej, bo akurat wolę na początku ćwiczyć pojedyncze wychodzenia jak będzie córka, żeby wyjca mogła w razie potrzeby uciszyć - wystarczy, że zawoła i problem natychmiast znika gdyby się pojawił (ale jak jest ktoś w domu, to nie ma takiej potrzeby.... no wolę jednak poczekać i nie drażnić sąsiadów)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:21, 05 Lis 2010    Temat postu:

zach napisał:

...Zaproś mnie tam na odbiór miodu albo przywieź do mnie miód i zostań na kawę albo nie wiem wyciągnij na spacer po plaży, a wtedy bym mogła już bez pisania tylko w rozmowie przekazać co i jak spróbować by było dobrze Rolling Eyes

ZAPRASZAM!!! tylko nie wiem kiedy masz jakieś wolne, bo Ty zapracowana kobieta jesteś, ale może jutro np. plaża w Brzeźnie, albo u mnie w domu Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:42, 05 Lis 2010    Temat postu:

Oooo matko jak się rozpisałam...
Ale wpadł mi do głowy jeszcze jeden pomysł, oczywiście nie od razu, bo mi psy wpadną w depresję ... ale za jakiś czas ....może ...

Chodzi o to, że burki śpią w sypialni, ruda na łóżku a szczyl na posłaniu królewny na ziemi przy mojej głowie (z łóżka mogłaby spaść) i jak się obudzi to ją głaskam po brzuszku i śpi dalej Wink
Może powinnam wystawić psie spania np. na przedpokój albo do któregoś pokoju gdzie nikt nie śpi, a obie sypialnie pozamykać, żeby nie mogły spać u mnie ani u córki??? (to by było dramatyczne, bo mam klaustrofobię i nienawidzę spać przy zamkniętych drzwiach, ale jakby miało pomóc...)

Ps. Właśnie wróciła córka i zabrała Ginę na spacer, Wiki - NIC! jej ukochana pani zostaje, to małej nic nie obchodzi Wink Potem zmiana, córka zabrała Wiktorię i.... rudzielec był gotów na koncert, ale skoro ja jestem, to tylko cichuteńko się pożaliła... Guy with axe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:48, 05 Lis 2010    Temat postu:

ginger napisał:
wystarczy, że zawoła i problem natychmiast znika
Tak, ale to nie chodzi o to, żeby problem w ten sposób rozwiązywać - bo to tylko uczy, że wycie przynosi zamierzony skutek, czyli jak się zacznie wyć, to ktoś się psem zajmie... Umów się jak najszybciej z zach... Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:51, 05 Lis 2010    Temat postu:

sortis napisał:
Ale możemy starać się zastosować bardzo konkretne schematy, wprowadzić jakieś "rytuały", które pies nauczy się akceptować, co nam rozwiązuje problem i ułatwia codzienne życie.
Nie bardzo rozumiem, jak to się ma do psa, który wyje, gdy właściciel wychodzi, ale moje psy nie wyją, więc to nie ja muszę zrozumieć. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coztego
Gość





PostWysłany: Pią 19:30, 05 Lis 2010    Temat postu:

ginger napisał:

Może powinnam wystawić psie spania np. na przedpokój albo do któregoś pokoju gdzie nikt nie śpi, a obie sypialnie pozamykać, żeby nie mogły spać u mnie ani u córki???

To już jest jakiś masochizm, jak można spać bez psów Shocked
Wink
Powrót do góry
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41813
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Sob 9:08, 06 Lis 2010    Temat postu:

coztego napisał:
ginger napisał:

Może powinnam wystawić psie spania np. na przedpokój albo do któregoś pokoju gdzie nikt nie śpi, a obie sypialnie pozamykać, żeby nie mogły spać u mnie ani u córki???

To już jest jakiś masochizm, jak można spać bez psów Shocked
Wink

Też tego nie rozumiem Niewiem Shocked Hmmm
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zach
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot

PostWysłany: Sob 11:46, 06 Lis 2010    Temat postu:

ginger napisał:
ZAPRASZAM!!! tylko nie wiem kiedy masz jakieś wolne, bo Ty zapracowana kobieta jesteś, ale może jutro np. plaża w Brzeźnie, albo u mnie w domu Very Happy Very Happy


Ten weekend mam mocno zawalony, ale odezwę się w tygodniu to bym jakoś wpadła po miodzika i na pogaduchy Very Happy

Ale z tego co napisałaś to zaczęłaś dobrze i tak trzymać Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 12:50, 06 Lis 2010    Temat postu:

Zach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ibolya
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Pruszków

PostWysłany: Sob 15:22, 06 Lis 2010    Temat postu:

U nas z wyciem też jest mały problem.
Jak wychodzę rano do pracy to wyć zaczyna Nesia, po chwili Bodor się wkurza i zaczyna na nią szczekać. Wszystko to słyszę bardzo dokładnie, bo wychodzę na podwórko, do garażu. Przed wyjściem daję im nagródki na łóżku w sypialni, skąd jest kawałek do drzwi wyjściowych, tak więc w momencie samego wychodzenia jest cisza. Ale jak otwieram drzwi od garażu, to już się zaczyna koncert. Wymyśliłam następujące rozwiązanie.
Dzwonię do domu na telefon stacjonarny z sekretarką i się nagrywam, a one to słyszą. Wrzeszczę przy tym "Nesia!, Bodor! ciiichooo!". O dziwo to działa i natychmiast przestają. Rolling Eyes Shocked Laughing
Tylko wrzeszczeć muszę dopiero, jak wsiądę do samochodu, boby się sąsiedzi pobudzili, hihi.
Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magnitudo
Moderator


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 15:59, 06 Lis 2010    Temat postu:

jak moich, nieobecnych sąsiadów psy wyły to też do nich dzwoniłam i było jak ręką odjął Cool więc sposób z telefonem można przećwiczyć Wink wystarczył dzwięk telefonu bez upomnień Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 16:02, 06 Lis 2010    Temat postu:

Dzięki za pomysł, jest tylko jeden malutki problem .... jakiś czas temu zlikwidowałam tel. stacjonarny Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie / Problemy na spacerach Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 13, 14, 15  Następny
Strona 10 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island