Kastracja wnętra i nie tylko

magnitudo · Wysłany: Czw 12:16, 22 Mar 2007 Temat postu:

INA, VIGO

cieszymy się ,że już po. Teraz to już z górki Very Happy

rita · Wysłany: Czw 12:22, 22 Mar 2007 Temat postu:

Inus no po wszystkim

INA · Wysłany: Czw 13:20, 22 Mar 2007 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Viguś rekonwalescent Cool

( data z aparatu pomylona)

INA · Wysłany: Czw 13:22, 22 Mar 2007 Temat postu:

Viguś wszystkim dziękuje za kciuki
[link widoczny dla zalogowanych]

INA · Wysłany: Czw 13:24, 22 Mar 2007 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
czas na drzemkę Cool

resztę wkleję na Vigusiowej Galerii

Gosia_i_Luka · Wysłany: Czw 13:36, 22 Mar 2007 Temat postu:

Wynika z tego, że warto dac się wykastrować Very Happy

- żeby mnie ktoś tak podusiami obkładał i kocykiem okrywał... Rolling Eyes

Flaire · Wysłany: Czw 14:16, 22 Mar 2007 Temat postu:

ibolya · Wysłany: Czw 16:33, 22 Mar 2007 Temat postu:

Jaki piękny rekonwalescent

Vigusiu przesyłam ci milion buziaków od Nesi i Bodrysia

v

WRACAJ DO FORMY SZYBCIUTKO

Gość · Wysłany: Czw 16:36, 22 Mar 2007 Temat postu:

Super, że już po. Teraz wracajcie do formy! Smile

rita · Wysłany: Czw 20:10, 22 Mar 2007 Temat postu:

coztego · Gość

Piękny Viguś bezjajeczny Smile

I jakie ma fachowe galotki Wink

Kardusia · Gość

INA - Vigo nie tylko jest cudny - on jest bardzo cudny, a szczególnie w tych kocykach, na podusi i koszulko-gaciach Very Happy

Renkonwalescentowi - ślemy tysiące buzioli

INA · Wysłany: Czw 22:35, 22 Mar 2007 Temat postu:

Raczej to nie są gatoszki a koszulka Rolling Eyes

z chyba trochę ciasną tasiemką gdy chodzi jest akurat ale gdy się położy to wszytko naciąga się i mocno go uwiera---wiec narazie jak taki obolały to mu zawiązałam w pół... Rolling Eyes

Viguś dziękuje za komplemnciki---
Razz

a ja mam nadzieje, że życzonka spowodują że Vigo szybko dojdzie do siebie -- już mam dość patrzenia na tę kupkę nieszcześcia i jeszcze na dodatek patrzy na mnie takim oczami jakby mnie oskrżał o coś Cool

-- kiedy zacznie się znowu normlnie zachowywać, biegać i psocić Crying or Very sad

???
jeden plus już nie popiskuje --śpi już coraz wiecej - spokojnym snem---
i zaczyna nawet chrapać.. Cool

coztego · Gość

equitana · Wysłany: Pią 9:50, 23 Mar 2007 Temat postu:

Inus, tak koszulka nie ma prawa nigdzie uwierac, ona ma przecież szeroki dół, który powinien aż do obrozy sięgac i być na nia nawleczony. Wtedy pod brzuchem tworzy sie taka wolna przestrzeń, która ranki nawet nie tyka..Miedzy pzrednimi łapkami wisi reszta brzegu, zrób w niej dziurke, nawlecz tasiemke i tez do obrozy przyczep. Wtedy ma naprawdę komfort a do ranki nie da rady się dobrać. Jesli chcesz, ubiorę dzis Heśke w taki kubrak i wstawie tu jej zdjecie.

I bardzo, bardzo cieszę się,że jesteście juz PO i wszystko ok. Teraz poprawa bedzie widoczna z każdą godziną, nawet się nie obejrzysz, jak po polach bedziecie ganiać. A w pretensje we wzroku Vigusia po prostu nie wierzę. Ma ciut gorszy nastrój a ty poczucie winy- zupełnie niepotrzebne -wieć odpusć sobie i ciesz się,że jajka wydłubane ,pies ok i masz to za sobą. Mam wrażenie, że gorsze było to odwlekanie i strach niż sam zabieg, co ???