Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
chyba pożegnamy sie z Doxą
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie / Psy w stadzie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41835
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią 20:51, 27 Lip 2007    Temat postu:

rapsodia napisał:
Wczoraj jak byliśmy u faceta od tresury on powiedział , że Alfa tez łatwo nie odpuści i rzeczywiście jak dochodzi do scysji Alfa jest równie butna jak Doxa ale nigdy nie zaczyna pierwsza.Dlatego zastanawiam sie na tym która powinna dominować.

Z tego wynika, że teraz rządzi Alfa Rolling Eyes, a Doxa próbuje przejąć władzę Evil or Very Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ela
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Pią 21:03, 27 Lip 2007    Temat postu:

po sąsiedzku mieliśmy dwie dobermanki matke z córką...

nadszedł czas na "przemeblowanie" w stadzie...ostro to wszystko wyglądało i trwało bardzo długo, facet nie wyrobił i córke wydał z domu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rapsodia
Weteran


Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań/Wiedeń

PostWysłany: Pią 21:04, 27 Lip 2007    Temat postu:

mnie się tez tak wydaje, i na tym nam zależało tylko co teraz robić pozwolić na przejęcie władzy Doxie ?????
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ela
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Pią 21:11, 27 Lip 2007    Temat postu:

nie wypowiem się bo nie mam takich doświadczeń , nasz fox był sam a wszystkich gości , których ja sprowadzałam do domu na tymczas traktował jednakowo...za dooope i pod siebie...i albo wyszedł na swoje albo ja interweniowałam...jak pies miał go gdzieś to prowokował i molestował a jak tylko usłyszał warkot to do dzieła...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ela
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Pią 21:11, 27 Lip 2007    Temat postu:

zapewne któraś z nich musi być ponad ale . która nie wiem....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rapsodia
Weteran


Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań/Wiedeń

PostWysłany: Pią 21:21, 27 Lip 2007    Temat postu:

ja juz kiedys miałam w domu dwa teriery jedna to był suczka foxteriera a druga była w typie teriera, ale nigdy się nie wzięły za łby czasami zabulgotały ale na tym sie kończyło
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rapsodia
Weteran


Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań/Wiedeń

PostWysłany: Pią 21:43, 27 Lip 2007    Temat postu:

w ogóle to teraz tak się czuje jakbym cofnęła się do punktu wyjścia, tak wyglądały pierwsze dni po przyjeździe Doxy do naszego domu, ale umacnialiśmy Alfę i po paru dniach wszystko ucichło a każdy najmniejszy atak z doxy strony rozwiązywały zwinięte w rulon gazety, które leżały dosłownie wszędzie.Powiem Wam , że już kompletnie zgłupiałam chyba muszę przestać o tym myśleć na jakiś czas tylko żeby psy już kompletnie nie zwariowały.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41835
Przeczytał: 2 tematy

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Pią 21:46, 27 Lip 2007    Temat postu:

rapsodia napisał:
mnie się tez tak wydaje, i na tym nam zależało tylko co teraz robić pozwolić na przejęcie władzy Doxie ?????

Nie, utrzymać status quo Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 23:07, 27 Lip 2007    Temat postu:

Trudno mi na odleglosc oceniac, ale przychylam sie do zdania Zadziornego - status quo! I zobaczyc jak dziala.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rapsodia
Weteran


Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań/Wiedeń

PostWysłany: Pią 23:20, 27 Lip 2007    Temat postu:

czyli wracamy do tego co było , oby zadziałało bo inaczej te psy bedą skołowane, ale myślę też , że dużo w tym może pomóc szkolenie Doxy tzn. zaostrzy jej rygor.Będę zdawała relacje na bieżąco trzymajcie kciuki walka się rozpoczyna a ja łatwo sie nie poddaję Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ela
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kłodzko

PostWysłany: Sob 11:52, 28 Lip 2007    Temat postu:

no to powodzenia...trzymam Kciuki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goranik
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kielno :):):)

PostWysłany: Sob 12:07, 28 Lip 2007    Temat postu:

ja Ci powiem jak ja robie.
Mam dwie suki teriera, ktore swego czasu za lby sie wziely i raz sie skonczylo na kilkunastu szzwach!
i dwa w podobnym wieku samce bordera i samca CTR kryjacego i "wazniache".
Ja swoim psom nie pozwalam na ustawianki i bijatyki.
Nie ma alfy w psim stadzie. Rządze ja.
One maja byc spokojne i posluszne.
Nie pozwalam im sie gryzc. Pozwalam im na siebie warczec, pozwalam im pilnowac swojego jedzenia, bo jakos sie musza dogadywac.
Natomiast jak tylko widze ze moze byc gorecej;) to od razu oba psy wolam do siebie i kaze im warowac. Robia to tak dlugo az im opadna emocje.
Teraz juz nie mam konfliktow od paru lat, ale kiedys, miedzy babami erdelami doszlo mi kilka razy do bojki. Nie patrze nigdy ktora winna, ktora wazniejsza, ktora slabsza. Obie wolam do siebie, nie krzycze, tylko spokojnie ale definitywnie wolam do siebie i maja lezec, w odleglosci metra od siebie.
Raz mialam taka sytuacje ze zaczely sie grysc o patyk na plazy i ja bylam daleko, wiec zanim dobieglam to juz sie gryzly. Wiec spokojnie je rozdzielilam fizycznie (maja do mnie zaufanie wiec nie bylo problemow ) i fizycznie je odciagnelam, potrzymalam chwile za fraki i po chwili polozylam obok siebie. Sucze wydawaly sie zadowolone, bo zadna nie miala tej ujmy na honorze ze zrezygnowala z bojki;)
Oczywiscie dopoki nie uspokoilo sie na tyle miedzy sukami ze moglam juz byc spokojna to nie prowokowalam takich sytuacji, nie rzucalam im jednego patyka, pilki etc. i nie glaskalam obu obok siebie.
Ustalanie trwalo okolo roku. Ale obylo sie bez pokazania "kto rzadzi". Pokojowo sobie zyja i unikaja konfliktow.
Z samcami mialam juz wieksze doswiadczenie wiec nie mam wogole problemow. Nigdy sie nie pogryzly i zawsze unikaja bojek.
Ja jestem zdania, ze to nie pies jeden w stadzie powinien byc alfa.Ja uwazam ze psy powinny we mnie miec przewodnika i robic to co ja im proponuje. Ja chce miec spokojne psy i zadnego ustalania sila swojej pozycji i psy sie do tego dostosowaly.
Jak? poprostu nigdy im nie pozwalam na bojki.
To jest troche trudne, bo trzeba doswiadczenia by zobaczyc zwykla sprzeczke i na nia pozwolic, a nie pozwolic na bojke prawdziwa.
Ale da sie.
I jeszcze jedna wazna rzecz. ZAWSZE robie w takich sytuacjach wszystko bardzo spokojnie, wrecz flegmatycznie, mowie do nich zdecydowanie ale spokojnie. To psy uspokaja, nie pobudza.
Bicie, krzyczenie pobudza psa tylko do walki. Musimy pamietac ze w takich momentach pies ma zalany mozg hormonami i niewiele do niego dochodzi, dlatego czasem potrzebna jest fizyczna interwencja w postaci odciagniecia od siebie, przytrzymania.
Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coztego
Gość





PostWysłany: Sob 12:57, 28 Lip 2007    Temat postu:

goranik napisał:

Nie ma alfy w psim stadzie. Rządze ja.
One maja byc spokojne i posluszne.

rapsodia słuchaj goranik! Very Happy Mądrze pisze! Very Happy
Powrót do góry
rapsodia
Weteran


Dołączył: 08 Maj 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań/Wiedeń

PostWysłany: Sob 15:05, 28 Lip 2007    Temat postu:

tak też było w moim stadzie jak mieszkałam jeszcze w domu z rodzicami pisałam o tym wcześniej moje psy nigdy sie nie gryzły tam też nie było żadnej suki "alfa" to ja byłam ich pania i tyle.Jednak jak brałam do domu Doxę wiedziałam, że ona nie toleruje innych psów zatem postanowiłam byc twarda żeby ustawić Doxę pod siebie i nie pozwolić na agresje wobec Alfy i udało się one bawiły się linką przeciągały ją biegały za sobą po całym domu , jak je kąpałam to razem stały w wannie głaskałam jej jednocześnie tylko po przyjściu do domu najpierw witałam sie z Alfą.Właśnie o to mi chodzi moje psy nie musiały być ustawiane i tam tez była foxterierka po polujących rodzicach i mieszaniec walijczyka i foxa a tu jest inaczej dlatego mam nadzieję , że szkolenie doxy coś da.

Dzisiaj Alfa dostała pierwsza jedzenie ale zawsze stawiałam dwie miski równocześnie i widzę , że już sie tak nie boi chętniej wychodzi z posłania chętniej sie bawi i ogon ma do góry .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zach
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot

PostWysłany: Sob 15:46, 28 Lip 2007    Temat postu:

Też się zgadzam z podejściem goranik- wcześniej szukałam mojego posta, którego kiedyś pisałam na kawiarence dla Iboyli, właśnie na ten temat. No ale teraz to mogę spokojnie sobie odpuścić poszukiwań, bo wklejanie go tu byłoby powtórzeniem tego co zostało napisane.

rapsodia
powodzenia w działaniu! Trzymaj się i bądź dzielna- wiem że takie sytuacje są trudne i bardzo nie fajne, ale do opanowania- co najważniejsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie / Psy w stadzie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island