Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Fitness, aerobic , czyli coś dla ciała :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 141, 142, 143  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Dom i ogród / Sport
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hanik
Gość





PostWysłany: Czw 10:45, 06 Sty 2011    Temat postu:

Kłócie się kłócie... A ja w tym czasie napalam się coraz bardziej i zaczynam odkładać kasę  Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 11:38, 06 Sty 2011    Temat postu:

Dla mnie ciekawe jest to, że topik, który miał być o ruchu i fitnessie zszedł na temat, który - pomimo że może powolutku coś się w tym zmienia - z natury rzeczy jest zaprzeczeniem fitnessu... I jestem ciekawa, czy z tymi programami do fitnessu na konsole do gier będzie tak, jak z e-pepierosami - czyli krótki okres zainteresowania, a potem fani konnsol wracają do normalnych gier, w których być może jest ruch, ale w których nie o fitness chodzi, a ich poziom sprawności fizycznej wraca do poziomu normalnego dla osób, którzy sporo czasu spędzają przed telewizorem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Czw 12:17, 06 Sty 2011    Temat postu:

Flaire napisał:
Dla mnie ciekawe jest to, że topik, który miał być o ruchu i fitnessie zszedł na temat, który - pomimo że może powolutku coś się w tym zmienia - z natury rzeczy jest zaprzeczeniem fitnessu... I jestem ciekawa, czy z tymi programami do fitnessu na konsole do gier będzie tak, jak z e-pepierosami - czyli krótki okres zainteresowania, a potem fani konnsol wracają do normalnych gier, w których być może jest ruch, ale w których nie o fitness chodzi, a ich poziom sprawności fizycznej wraca do poziomu normalnego dla osób, którzy sporo czasu spędzają przed telewizorem...


Dalczego ćwiczenie przy konsoli gier miało by być zaprzeczeniem ruchu. To po pierwsze. Po drugie zależy jacy fani gier, bo ja zdecydowanie do nich nie należę. Nie posiadam i nie posiadałam nigdy żadnej konsoli. Moja pierwsza gra w jaką zaczełam grać w życiu to Farm ville Laughing ... I w sumie już mi się znudzila bo taki ze mnie gracz nałogowy... Wchodzę tam czasem ale bez zbytniego zaangażowania. Za to życie bez ruchu to dla mnie porażka i zaczynam się męczyć kiedy pozostaję przez dłuższy czas bez odpowiedniej dawki ruchu. zawsze uwielbiałam ruch i to się nie zmienia. Moim ulubionym przedmiotem w szlole był wf i mimo mojej wiecznej nadwagi byłam druga w klasie pod względem ruchowym. Szkoła wysylała mnie na międzyszkolne zawody.
A jeśli piszesz o prawdziwych fanach gier, którzy uwiebiają siedzenie przed komputerem i granie nałogowo to od razu Ci odpowiem, że gra do fitnessu, konkretnie ta gra o której myślę, nie jest dla nich bo jest po prostu nudna jak flaki z olejem. Nie ma w niej żadnej adrenaliny, tylko cieżka praca ruchowa i myślę, że po to zostala stworzona, żeby rzeczywiście pomóc tym, którzy nie mają większych możliwości czasowych i w okolicy nie mają do niej alternatywy, szczególnie zimą. Zresztą jest polecana przez instruktorów fitnessu. A nałogowi fani gier pozostaną nałogowymi fanami gier.
Inne gry na konsolę, choć jest ich dużo zupełnie mnie nie interesują i nie zamierzam ich kupować. Tak, że nie widzę niczego sprzecznego w tej konkretnej grze. Nie powinno się zamykać na różne inne możliwości. Ja i tak uważam,że ćwiczenie w domu nie zastępuje spacerow czy aktywności na świeżym powietrzu... Ale przecież w klubie fitness też nie ćwiczy się na świeżym powietrzu. Obie aktywności powinny się uzupełniać moim zdaniem.
Mnie się to rozwiązanie bardzo podoba. Tym bardziej, że mogę ćwiczyć kiedy chcę. Nic mnie nie ogranicza godzinowo... Ustalam sobie plan ruchowy do własnych potrzeb i to jest fajne. Obecnie mam możliwość wiosłowania tylko i spacerow. Inne aktywności przy obecnej aurze są niemożliwe. I obie w zależności od czasu stosuję systematycznie. Po wiosłowaniu mam już tak umięśnione nogi, że nie wiem czy chcę jeszcze mieć bardziej umięśnione Laughing ... Szukam alternatywy,ż eby porobić trochę ćwiczeń spalających tkanę tłuszczową a nie budującą mięśnie. A to moim zdaniem jest fajna alternatywa przy obecnych moich postanowieniach i realizowanym planie utraty wagi.
Powrót do góry
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 12:33, 06 Sty 2011    Temat postu:

Hanik napisał:

Dalczego ćwiczenie przy konsoli gier miało by być zaprzeczeniem ruchu.
Nie piszę, że ĆWICZENIE przy konsoli jest zaprzeczeniem ruchu, ale raczej, że sam koncept gier komputerowych nim jest. W USA cytują rozmaite statystyki na ten temat.

Hanik napisał:
A jeśli piszesz o prawdziwych fanach gier, którzy uwiebiają siedzenie przed komputerem i granie nałogowo
Nie wiem, czy nałogowo - ale chodzi mi raczej o ludzi, którzy konsole już posiadają i grają na niej - bo takich jak Ty - czyli osób, które kupią konsolę tylko po to, żeby przy niej ćwiczyć fitness - raczej zbyt wiele nie będzie - tak myślę.

Hanik napisał:
myślę, że po to zostala stworzona, żeby rzeczywiście pomóc tym, którzy nie mają większych możliwości czasowych i w okolicy nie mają do niej alternatywy, szczególnie zimą.
A ja myślę, że została stworzona po to, żeby zaprzeczyć bardzo w USA powszechnym oskarżenim, że gry rujnują zdrowie młodych ludzi. Tyle że oczywiście ja nie wierzę, że taka gra do fitnessu cokolwiek w tym zmieni, z powodów, o któych piszesz (nuuuudaaaa). Ale jakby co, to producent gier może powiedzieć - ale paczcie państwo, przeca produkujemy gry do fitnessu! Wink

Drugim powodem, dla którego była stworzona, to oczywiście pozyskanie nowych klientów dla konsol - takich jak Ty. Pewnie to nawet i pierwszy powód. Wink Tylko ja się zastanawiam, ile takich nowych klientów będzie - a jeśli będą, to ile z tych konsol zakupionych to fitnessu skońćzy tak, jak znakomita większość innych zakupionych do fitnessu gadżetów. Wink

Hanik napisał:
Mnie się to rozwiązanie bardzo podoba.
Ale je nia piszę tu konkretnie o Tobie. Ani o nikim, tak naprawdę. Po prostu zauważam, że topik o fitnessie zmienił się (mam nadzieję - tymczasowo) w topik o konsolach, które same w sobie są zaprzeczeniem fitnessu - statystyki dotyczące ich użycia to popierają.

Hanik napisał:
Inne aktywności przy obecnej aurze są niemożliwe.
Shocked Sorry, ale tu to chyba troszku przesadzasz... Wink Całą masa ćwiczeń jest jak najbardziej możliwa bez konsoli czy jakichkolwiek innych gadżetów. Tobie może takie formy aktywności nie odpowiadają, wolisz konsole, bo ciekawsze, bo cokolwiek - ok, rozumiem to. Ale nie pisz, że ćwiczenie bez konsoli jest niemożliwe, bo to ewidentnie nieprawda. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Czw 14:14, 06 Sty 2011    Temat postu:

No np jakie ćwiczenia oprócz spaceru proponujesz na moich nie odśnieżonych drogach?
Jogging na lodzie? Zakończony nogą w gipsie? Narty biegowe na ruchliwej ulicy?
W pobliżu mam lasek taki mały, koło ronda, jedyny las którego nie dzieli obwodnica . Dziś tam byłam i właśnie wrócilam z potężnym siniakiem i podrapanymi nogami. Do lasu zwieżli haudy śniegu i staralam się przedostać przez nie i wpadłam tam do pasa zahaczając o ostre krawędzie lodowe i się nieżle poharatałam... Drogi w lasku w fatalnym stanie.

Wyjazd gdzieś dalej odpada bo zima mnie pozbawila samochodu. Nawet w weekendy nie mogę się ruszyć na spacer nad morze.... nawet gdybym miala samochód to tylko w weekendy bym mogła go użyć bo w tygodniu nie dam rady jechać gdzieś dalej w stronę odśnieżónych terenów a potem wracać 2 godziny w korku.

Praca z psem na placu? Chociażby w weekend odpada . Bo plac szkoleniowy jest zamknięty, można sobie poćwiczyć w mieście na skwerku, ale ja nie mieszkam w mieście. Na osiedlu nic więcej tylko wszystko zwalone śniegiem i pomiędzy nimi wydeptane małe ścieżki. Rzucać piłkę psu? Odpada bo po jednym rzucie już jej nie znajdę... dwie już straciliśmy i przerzucilam się na patyki.Zresztą Figiel dziś też wpadł w dziurę z apatykiem i go musiałam wydobywać Laughing


No powiem szczerze nie mam pomysłu na spędzanie czasu na świeżym powietrzu w mojej okolicy, gdzie dom stoi prawie na domie a pomędzy nimi góry śniegu Laughing

Ale jak masz jakiś pomysł to podpowiedz. Chętnie skorzystam... Bo ja mam wrażenie, że trochę oceniasz to z punktu widzenia siebie, osoby mieszkającej w Warszawie i mającej może więcej możliwości. Choć może się mylę. masz takie zame ograniczenia i czasowe i ruchowe a pomimo masz pomysł na spędzanie aktywnie czasu na świeżym powietrzu.

Co do urządzeń fitnesss myślę, że to sprawa indywidualna. jednym się nudzi innym nie. Ja dalej uwielbiam moje wiosełka, ale nie do wszystkiego niestety się nadają. Ale mimo to nadal wiosłuję.

Ale chętnie przyjmę jakieś nowe pomysły na spalanie tkanki tłuszczowej pozostając w takich warunkach w jakich jestem obecnie.
Powrót do góry
Hanik
Gość





PostWysłany: Czw 14:40, 06 Sty 2011    Temat postu:

A teraz jeszcze przecztytałam, że mój wcześniejszy post, który cytowałaś został niejasno napisany...
Kiedy go pisałam mialam bardziej na myśli, że właśnie nie mam żadnej możliwości bycia aktywną na zewnątrz niż wewnątrz. A wyszło,ż e oprócz wioseł nie mam żadnej alternatywy. Oczywiście, że oprócz wiosełek mogę robić inne rzeczy nie posiadając niczego. Np pompki, brzuszki i takie tam.... Albo ćwiczenia z Twojej książki o której pisałaś, którą można dostać w USA Laughing .... Tutaj się zgodzę...
Można ćwiczyć w domu nie mając konsoli. Nawet można ćwiczyć fitness i włączyć sobie na dvd jakąś kasetę z fitnesową sławą i zasować się do niej co już pisałam wcześniej ( mało kosztowny gadżet)... Ale w tym wypadku uważam,ż e konsola jest bardziej pomocna, do tego można sie kontaktować z prawdziwymi instruktorami od fitnessu i ustalać program, przynajmniej tak wyczytałam, ale to chyba tylko w USA.

Nie uważam, że konsola jest niezbędna, żeby chudnąć czy rozwijać kondycję, ale uważam, że jest bardzo pomocna i pożyteczna dla Tych którzy chcą ćwiczyć i lubią typ aktywności jaki jest w klubach fitness. Tych którzy tego nie znoszą i wolą inne formy aktywności nie zmusi do tego ani konsola ani żaden klub, tylko znajdą inną formę aktywności.

Do tego uważam, że dyskusja o konsolach, które mają służyć tylko i wyłącznie do aktywności fizycznej jest tutaj jak najbardziej na miejscu...
I dalej zamierzam zbierać kaskę na tę konsolę.
Very Happy
Powrót do góry
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 15:33, 06 Sty 2011    Temat postu:

Hanik napisał:
A teraz jeszcze przecztytałam, że mój wcześniejszy post, który cytowałaś został niejasno napisany...
Kiedy go pisałam mialam bardziej na myśli, że właśnie nie mam żadnej możliwości bycia aktywną na zewnątrz niż wewnątrz. A wyszło,ż e oprócz wioseł nie mam żadnej alternatywy. Oczywiście, że oprócz wiosełek mogę robić inne rzeczy nie posiadając niczego. Np pompki, brzuszki i takie tam....
O to mi chodziło. Smile Być może konsola do ćwiczeń jest bardziej atrakcyjna, ale na pewno nie konieczna. Smile No i dla mnie zawsze ciekawe, jak szybko i konsola się znudzi. Wink

Hanik napisał:
Rzucać piłkę psu? Odpada bo po jednym rzucie już jej nie znajdę... [...] Ale jak masz jakiś pomysł to podpowiedz. Chętnie skorzystam...
No przynajmniej na te zgubione piłki mam pomysł, o którym już gdzieś pisałam. Smile Bierzesz parę starych pończoch czy rajstop. Pakujesz w palce piłkę (zależnie od grubości rajstop, używasz je podwójnie, tzn dwie warstwy na piłce, albo i więcej warstw z dodatkowych par rajstop) i zawiązujesz w supełek. Daje Ci to piłkę z długim, leciutkim ogonem. Piłka wpadnie w śnieg, ale ogon pozostanie na powierzchni. Smile Doddatkowo, za ten ogon dalej rzucisz. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Czw 16:06, 06 Sty 2011    Temat postu:

Flaire napisał:
Hanik napisał:
A teraz jeszcze przecztytałam, że mój wcześniejszy post, który cytowałaś został niejasno napisany...
Kiedy go pisałam mialam bardziej na myśli, że właśnie nie mam żadnej możliwości bycia aktywną na zewnątrz niż wewnątrz. A wyszło,ż e oprócz wioseł nie mam żadnej alternatywy. Oczywiście, że oprócz wiosełek mogę robić inne rzeczy nie posiadając niczego. Np pompki, brzuszki i takie tam....
O to mi chodziło. Smile Być może konsola do ćwiczeń jest bardziej atrakcyjna, ale na pewno nie konieczna. Smile No i dla mnie zawsze ciekawe, jak szybko i konsola się znudzi. Wink

Hanik napisał:
Rzucać piłkę psu? Odpada bo po jednym rzucie już jej nie znajdę... [...] Ale jak masz jakiś pomysł to podpowiedz. Chętnie skorzystam...
No przynajmniej na te zgubione piłki mam pomysł, o którym już gdzieś pisałam. Smile Bierzesz parę starych pończoch czy rajstop. Pakujesz w palce piłkę (zależnie od grubości rajstop, używasz je podwójnie, tzn dwie warstwy na piłce, albo i więcej warstw z dodatkowych par rajstop) i zawiązujesz w supełek. Daje Ci to piłkę z długim, leciutkim ogonem. Piłka wpadnie w śnieg, ale ogon pozostanie na powierzchni. Smile Doddatkowo, za ten ogon dalej rzucisz. Smile



Muszę to wypróbować... Tylko mojego psa też muszę owinąć w tę pończochę  Laughing Laughing Laughing

Co do znudzenia konsolą to odpowiedż jest prosta. Zależy kto jej używa i do czego ma służyć. Jeśli osiągnę upragniony cel to i motywacja się zmniejszy. Dla mnie moją motywacją jest cel, który chcę osiągnąć. Jeśli cel zostanie osiągnięty a ja nie wyznaczę nowego celu to będzie po ptokach. Po drugie korzystanie z konsoli zmniejszy się choć myślę że nie ustanie bo mogę zmniejszyć ilość ćwiczeń w konsoli wraz z nadejściem upragnionej wiosny i wyciągnięciem mojego roweru, który dla mnie jest gadżetem nie do pobicia. A jeśli już się stanie tak, że z hipopotama zamienię się w mniejszego hipopotama to dojdzie basen do którego nie będę potrzebować żadnej zachęty. Bo basen sam w sobie jest zachętą przynajmniej dla mnie Laughing

A na tej aktywności na zewnątrz dlatego tak się skupiłam, bo po prostu uwielbiam aktywność na zewnątrz i bardzo boleśnie odczuwam jej brak i przy niej każda aktywność inna jest nie do pobicia... Teraz właśnie sobie uświadomilam pisząc te słowa, że istnieją aktywności, które są nakręcane przez jakiś konkretny cel, taki jak mój obecnie. Leczenie, utrata wagi i takie tam jak poprawa kondycji. Ale są też aktywności, których nie uprawiasz ze względu na cele tylko dla samej czystej przyjemności. Dla mnie takimi aktywnościami są właśnie jazda na rowerze, pływanie, czy dreptanie z psem przy nodze albo bieganie w agility. Dla jednych zwłaszcza te ostanie mogą łączyć się z konkretnym celem, jak np. zdobywanie coraz lepszych wyników na zawodach, zabłyśnięcie, dostanie się do kadry narodowej i takie tam co uważam jest celem dobrym... Dla mnie zaś te aktywności były zawsze przyjemnością samą w sobie i mogły istnieć nawet bez żadnych zawodów. Laughing . Uwielbiałam dreptać w kółko z moim psem bez żadnych wyższych celów bo po prostu to było fajowe i niczego więcej od życia nie chciałam...
Powrót do góry
Ewooosiek
Zaangażowany


Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 18:27, 06 Sty 2011    Temat postu:

Racja, agility to najlepszy areobic!!! Very Happy Cool tylko mi tor zasypało... Evil or Very Mad Guy with axe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wind
Weteran


Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 22:26, 06 Sty 2011    Temat postu:

Hanik, sadze ze z konsoli bedziesz bardzo, bardzo zadowolona Smile My tez kupilismy ja tylko do sportu Laughing Przy czym nie mam fitnessu tylko "gry zespolowe" Very Happy Nacieszyc sie tym gadzetem nie mozemy. Ostatnio przestalismy do domu wpuszczac znajomych bo wciaz umizguja sie aby zagrac w siatkowke, tenis stolowy czy poboksowac Smile I wszystko byloby nawet ok, gdyby nie towarzyszace tym rozgrywkom szeroko zakrojone dzialanie destrukcyjne z ewentualnym zawalaniem podlogi do sasiada wlacznie Laughing
Generalnie baaardzo polecam. Oczywiscie wciaz i niezmiennie kazdego dnia zapodajemy sobie calkiem realna silownie, basen albo ostatnio odkryta scianke wspinaczkowa Very Happy
Daj znac jak nowe cudo zakupisz!!! Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Czw 22:46, 06 Sty 2011    Temat postu:

Wind napisał:
Hanik, sadze ze z konsoli bedziesz bardzo, bardzo zadowolona Smile My tez kupilismy ja tylko do sportu Laughing Przy czym nie mam fitnessu tylko "gry zespolowe" Very Happy Nacieszyc sie tym gadzetem nie mozemy. Ostatnio przestalismy do domu wpuszczac znajomych bo wciaz umizguja sie aby zagrac w siatkowke, tenis stolowy czy poboksowac Smile I wszystko byloby nawet ok, gdyby nie towarzyszace tym rozgrywkom szeroko zakrojone dzialanie destrukcyjne z ewentualnym zawalaniem podlogi do sasiada wlacznie Laughing
Generalnie baaardzo polecam. Oczywiscie wciaz i niezmiennie kazdego dnia zapodajemy sobie calkiem realna silownie, basen albo ostatnio odkryta scianke wspinaczkowa Very Happy
Daj znac jak nowe cudo zakupisz!!! Smile


Póki co mój sponsor się miga i chyba z tą połową nie wyjdzie... Laughing
Choć przed chwilą się zaczął lamać

Na dodatek zaczełam się zastanawiać nad inną grą, która zadowolilaby też moich domowników. Nie jest to sam plan fitnesowy są tam różne gierki wykorzystujące ruch. Może tę właśnie masz. Niestety cena jest dwa razy większa to pewnie też przez dodatki w postaci pulsometru, który uważam jest niezbędny w aktywności i zamierzalam go kupić osobno, więc cena gry tańszej byłaby podobna, ale miałabym niezależny pulsometr... W tym wypadku bym odłożyla kupno pulsometru na dalszą przyszłość i radzila sobie za pomocą tego urządzenia w zestawie...

jak myślisz którą grę lepiej kupić?

Tutaj link do tej drugiej droższej... Też zostala ułożona przez instruktorow fitnessu..
http://www.youtube.com/watch?v=Dzh3HtCE44w

Może na początek będzie lepsza ?
Powrót do góry
Wind
Weteran


Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 23:06, 06 Sty 2011    Temat postu:

Hanik, ja mam Kinect SPORTS Smile Kupilismy wlasnie ta, poniewaz wiemy ze najbardziej bawi nas wspolna rozrywka a ta gra na to doskonale pozwala. Stanowi tez super atrakcje na kazdej naszej domowce Very Happy Oprocz funkcji mocno rozrywkowych daje duuuzy wycisk i to bez zbednego przymusu, poniewaz kazdy gracz jest tak zmotywowany do rywalizacji, ze daje z siebie nie 100% ale 1000% aktywnosci, wytrzymalosci i formy Smile

Co do pulsometru, to masz absolutna racje. Doskonale uzupelnia kazda aktywnosc. Jesli juz bedziesz takowy nabywac, to kieruj sie faktyczna dokladnoscia odczytow i funkcjami, ktore rzeczywiscie potrzebujesz. Mnie do biegania na biezni taki GPS jest raczej srednio potrzebny, wiec sobie darowalam Laughing

Hanik, jakakolwiek gre wybierzesz bedzie ok. Najwazniejsza i tak jest sytematycznosc i to, aby sprawialo Ci to faktyczna radosc i relaks Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Czw 23:19, 06 Sty 2011    Temat postu:

Wind napisał:
Hanik,

Hanik, jakakolwiek gre wybierzesz bedzie ok. Najwazniejsza i tak jest sytematycznosc i to, aby sprawialo Ci to faktyczna radosc i relaks Smile

Mnie osobiście jak najbardziej wystarczylaby ta fitnesowa gra ze skanowaniem sylwetki... Ale moi by się chyba bardziej cieszyli z tej drugiej... Można wtedy razem dodatkowo się bawić w gronie rodzinnym albo ze znajomymi ( np. zaprosić terierowych przyjaciół). Na szczęście mieszkam w domu więc tupać i wyć możemy do woli....

Co do pulsometru to nie zamierzam kupować niczego drogiego - taki do 150 zł. Pewnie będzie to jakaś najprostsza sigma albo beurer... Bo na Polara np. na razie szkoda kasy Razz ... Ale to daleka przyszłość jeśli zakupię tę drugą grę...
Mimo tego jak przesiądę się na aktywność zewnętrzną to pulsometr się przyda....
Powrót do góry
whitewestie
Zaangażowany


Dołączył: 27 Kwi 2010
Posty: 1206
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 23:23, 06 Sty 2011    Temat postu:

Po prostu mamy nowe pokolenie cyborgów, które potrafi się poruszać tylko po podłączeniu do komputera Smile

A tak na serio, to dla mnie ruch, sport czy fitnes wiąże się przede wszystkim z poznawaniem swojego ciała, podnoszeniem świadomości ciała i tworzeniem pozytywnej więzi z ciałem. Sytuacja, kiedy się ruszasz, i zamiast koncentrować się na ciele koncentrujesz się na tym, co dzieje się na ekranie, jest tego zaprzeczeniem. Zamiast zbliżać się do ciała, coraz bardziej się od niego oddalasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Czw 23:39, 06 Sty 2011    Temat postu:

whitewestie napisał:
Po prostu mamy nowe pokolenie cyborgów, które potrafi się poruszać tylko po podłączeniu do komputera Smile

A tak na serio, to dla mnie ruch, sport czy fitnes wiąże się przede wszystkim z poznawaniem swojego ciała, podnoszeniem świadomości ciała i tworzeniem pozytywnej więzi z ciałem. Sytuacja, kiedy się ruszasz, i zamiast koncentrować się na ciele koncentrujesz się na tym, co dzieje się na ekranie, jest tego zaprzeczeniem. Zamiast zbliżać się do ciała, coraz bardziej się od niego oddalasz.


Ktoś kto nie potrafi się poruszać bez podłączenia do komputera to będzie mu trudno się poruszać również w połączeniu z nim Smile

Myślę, że jesteś w stanie osiągnąć świadomość ciała również w ten sposób, kiedy opanujesz ćwiczenia. Przynajmniej ja bym nie miała z tym problemu, bo wzmożona koncentracja na obrazie nie jest Ci już wtedy potrzebna. Na początku owszem, a póżniej myślę, że to nie jest problem. Ale mnie chyba osobiście by męczyła jakaś filozofia ciała. Mam nadzieję, że pozbędę się dodatkowych kalorii bez jakiejś szczególnej filozofii

W drugiej grze są rozmaite sporty i takie które raczej nie wymagają większej samoświadomości ciala, szczegónie te zabawowe nie oparte na jodze czy fitnessie Laughing ...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Dom i ogród / Sport Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22 ... 141, 142, 143  Następny
Strona 21 z 143

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island