Irland? - Ostrów Mazowiecka

Gosia_i_Luka

[link widoczny dla zalogowanych]

cytat: "Johny ma około 1-1,5 roku, jest bardzo przyjazny w stosunku do ludzi. Jak typowy terrier jest energiczny, a w schroniskowym boksie bardzo mocno doskwiera mu brak ruchu. Sierść Johnego jest w złym stanie, ponieważ niemożliwa jest jej odpowiednia pielęgnacja w warunkach w jakich przebywa. Mimo wszystko Johny to pies wesoły i cały czas chętny do zabawy, dlatego nad jego adopcją powinny pomyśleć raczej osoby aktywne. Johny nie przepada za towarzystwem innych samców, ale suczki toleruje. Zainteresowanych bardzo proszę o kontakt: 600- 964- 797 Justyna"

rita

Jaki sliczny rudzielec,mam nadzieje,ze ktos szybko zakocha sie w tym przystojniaku Rolling Eyes

coztego · Gość

Z uszu na irlanda nie wygląda, ale piękny jest i pewnie można by go podirlandzić fryzurką Wink

Borsaf · Gość

Coztego żebys Ty wiedziała jak te uszyska stana jak mu kłaków kilogramy ubędzie. Nie ten sam pies... Irland pełna gęba będzie!
Trzeba zapodac Wojtkowi hihihi.

esperanza · Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów

Witajcie
Jestem wolontariuszką w ostrowskim schronisku i od kilku tygodni próbuję znaleźć dom dla Johnego, jak na razie bezskutecznie. Boje się, że ktoś go weźmie do pseudohodowli.
Nie wiem na ile przypomina rasę, ale dla kogoś kto próbuje zarobić na ładnych psach może być to kwestia drugorzędna.
Johny ma świetny charakter i jest niesamowicie zwinny. Przeskakuje z łatwością 150cm siatkę więc obecnie mieszka niestety w betonowym boksie. Ma sierść w strasznych kołtunach, ale wiadomo że o takie sprawy nikt w schronisku nie dba.
Bardzo liczę na Waszą pomoc. Jeśli znalazłby sie dla niego dom tymczasowy, jesteśmy w stanie opłacić karmę, kastrację i wszystkie zabiegi pielęgnacyjne.

Flaire

esperanza, ja bede w Warszawie dopiero od 25 maja i nawet wtedy nie wiem, na ile bede mogla pomoc. Na pewno moglabym pomoc z sierscia, ale w warunkach schroniskowych jemu moze byc lepiej w futrze niz bez, wiec to ewentualnie wchodzi w rachube dopiero wtedy, gdy bedzie dla niego chociazby tymczas. Dodatkowo nie wiem nawet, gdzie jest Ostrow Mazowiecki, ale zakladam, ze gdzies na Mazowszu Wink

, wiec od Warszawy nei jakos straszliwie daleko.

Gosia_i_Luka

Jak patrzę na mapę (i jeśli to ta Ostrów Wink

) to nie jest bardzo daleko od Wa-wy: [link widoczny dla zalogowanych]

Faire, byłoby super, jakby terrieromaniacy z Warszawy pomogli, bo ja mam dobre przeczucia co do tego psa. Wink

Jakoś tak mi się wyjątkowo mocno spodobał...

esperanza · Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów

Ostrów Mazowiecka jest dokładnie 90 m od W-wy w kierunku na Białystok.
Flaire wielkie dzięki za chęć pomocy w uporaniu się z kołtunami. Gdyby tylko ten tymczas dla niego się znalazł, resztę dałoby się załatwić (poza domem docelowym, bo tego cały czas szukam i wierzę, że w końcu znajdę)

Flaire

esperanza, jesli po moim powrocie bedzie jeszcze potrzebna pomoc, to na pewno pomoge.

Jura

Myślę o psiurze, ale z tego myślenia nie wiele wynika Sad

.
Może warto rozpuścić wici wśród hodowców irlandów. Może ktoś rozpoznałby swojego szczeniora?
Mój pomysł na dotarcie do tych hodowców to po prostu wyszukanie ich w Internecie, ale ponieważ pomysł jest tak banalny, a tych hodowców nie tak wielu, więc nie wiem, czy ktoś już tego nie zrobił. Jeśli nie, jutro wieczorem mogę przystąpić do dzieła.

esperanza · Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów

Jura spróbuj rozpuścić wici. Ja jestem zielona w temacie irlandów.

Gość

Skontaktujcie się z Szilą. Ona ma irlanda, ma również kontakt z innymi właścicielami irlandów - [link widoczny dla zalogowanych]

esperanza · Dołączył: 15 Maj 2007 Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów

Czy ktoś już do niej pisał? Jeśli nie, to ja napiszę.

szila · Weteran Dołączył: 29 Mar 2007 Posty: 859 Przeczytał: 0 tematów

Witam,
Jeśli jest to rasowy irland to miałby tatuaż, ponieważ nie spotkałam jeszcze nie rodowodowego irlanda. Spowodowane to jest małym zainteresowaniem rasą(dla mnie to nie znanie charakteru tego psiaka i artykuły, które straszą ludzi z nagłówkami ,,Czerwone diabły)
Hodowcy nie bawili by się raczej w hodowle bez papierów tej rasy..całkiem możliwe, że to mieszanka leklada-welsha, irlanda-welsha itp. Najlepiej go wytrymowac i sprawdzic wzrost wtedy się będzie można bardziej przyjżec jego sylwetce. Szkoda,że tak daleko mieszkam, bo fajny piesek… Może poszukac wśród myśliwych mu jakiegoś domu??Chociaż nie wiadomo jaki ma charakter. Czy lubi aportowac etc. Popytam się jeszcze wśród znajomych, hodowców….nie wiem jak jeszcze mogę pomóc na taką odległość.

Jura

Szila, no własnie chodzi o popytanie wśród hodowców. Możesz to zrobić i dać znać z kim się kontaktowałaś?

esperanza, czy sprawdzałaś, czy pies ma tatuaż?