Kleszcze

Mili

widzę po forum że zaczął się sezon kleszczy, więc mam pytanie czy powinnam jechać z Romą do weta po jakiś produkt czy sama mogę jej coś kupić, jak miałam kota to stosowałam płyn do wkrapiania w kark, i podoba mi się taki rodzaj "terapii" bardziej niż obroże.
więc mam kupić coś sama np.frontline czy jechać do weta?

whitewestie

Pewnie, że kupuj sama Smile

Fronteline, albo Fiprex. Na allegro sa takie w atomizerze, 100 lub 250 ml, wychodzą duużo taniej niż w pipetkach, a działanie i aplikacja jest taka sama.

vatanaya

ja chyba też dla swoich zakupie taki preparat, czyli co whitewestie - myslisz ze to najlepsze?

whitewestie

Od ponad roku używam na moich psiakach Fiprexu, właśnie tego do psikania i nie złapały ani jednego kleszcza, mimo że na spacery chodzimy na łąki i do lasu. Myślę, że spokojnie mogę polecić.
A że spray bardziej opłaca się niż pipetki, to łatwo policzyć Smile

Mokka

magnitudo

też polecam pipety, sama używam Adventixu bo po Frontline moje łapały kleszcze Rolling Eyes

przerwę w preparacie moje mają tylko w XII, I i II tak dla pewności Cool

ponieważ nawet zimą przy krótkim ociepleniu u nas w lesie można zaliczyć kleszcza Twisted Evil

w tym roku są już po dwukrotnym odkleszczaniu i preparat stosuję co 4 tyg. dzięki temu mam pewność, że żadne choróbsko się nie przypęta Cool

pomijam stres z chorobą, ale koszty profilaktyki są zasadniczo mniejsze niż koszty leczenia Cool

preparaty w sieci są dużo tańsze niż te sprzedawane przez wetów

ania-s

i ja wolę pipety, z tym, że u mojego westa Adventix nie działa zupełnie!!! za to Frontline i Fipex bez zarzutu, z tym, że pamietam przy Fiprexie wetka pytała czy w domu nie ma kota, a teraz kot jest więc zostaje chyba tylko Frontline...

Evelynka

Mokka

Ja zakraplam 12 miesięcy w roku i cały rok nosimy obroże zabezpieczające. Niestety, Preventic wycofano z polskiego rynku, a ładnie się komponował z Frontline'm. Jak tylko zniknął Preventic, wet zaśpiewał za Kiltix 70zł. za sztukę Shocked

. A psów mam trójkę Laughing

.

U nas w klubie już 3-ci pies w przeciągu ok. miesiąca złapał babeszję. Wszystkie były zabezpieczane. Źle się dzieje, trzeba dokładnie przeglądać psiury, niezależnie od zabezpieczeń.

Pieseczkowo

U nas też w domu uzywamy pipet Smile

I choć czasem chodzą kleszcze to przeważnie są śnięte a jak się wbije to od razu usycha i jest martwy. Wstretne kleszczydła ... Dla mnie to tez trochę co innego psikanie na całym psie a zakraplanie pipetą w dwóch miejscach nie mniej każdy uzywa tego co lubi Smile

Mili

a dziś na spacerze, jeden Pan powiedział mi że dzwonił do weta, żeby umówić się z nim na wizyte i chciał go od razu zakropić,ale wet powiedział że jak suka ma cieczkę to trzeba poczekać aż się skończy i wtedy zaaplikować środek - czy to prawda????

maddy

teraz używamy obróżek kitlixa, za piękne nie są, ale u nas skuteczne Wink

i nie trzeba pamiętać o zakraplaniu co chwila, zwłaszcza że burki się dużo moczą latem Wink

wcześniej zakraplałam psy frontlinem a później fiprex - działały tak samo, za to portfel po tym drugim mniej bolał Laughing

Flaire

Flaire

Kazuskowa · Dołączył: 28 Lut 2010 Posty: 75 Przeczytał: 0 tematów

A u mnie tak jak u maddy sprawdza się obroża kiltix Smile