Zdrowotne i chorobowe przygody Jagody

equitana · Wysłany: Wto 0:02, 16 Mar 2010 Temat postu:

Beato, wiem,że kochasz Jagodę i wszelkie Twoje decyzje mają na celu tylko i wyłącznie jej dobro. Więc i ta decyzja o sterylce będzie podjęta w trosce o zdrowie psa i nic więcej. Przyznam szczerze,że tez nie rozumiem nagonki na Ciebie i Twoje rozważania dotyczące krycia Jagody. Nie byłaby to pierwsza 6 letnia suka , mająca jakieś problemy zdrowotne-bo czyj pies ich czasami nie ma-której krycie rozważano i którą pokryto....i w tamtej sytuacji nie było potępienia, tylko gratulacje Rolling Eyes

Owszem, sama sugerowałam również sterylizacje, ale gdybyś podjęła inną decyzje, uszanowałabym Twoje zdanie. Bo zawsze powtarzam,że kochający właściciel wie najlepiej, co robić .
Zdrówka dla Was obu Kciuki

beata · Wysłany: Wto 0:43, 16 Mar 2010 Temat postu:

Musze przyznac ,ze Crying or Very sad

lezki w oczach mi sie zakrecily kiedy czytalam ostatnie wpisy po moim ostatnim poscie ---
Macie racje ,nie jest latwo podjac tak radykalna decyzje patrzac na Jagodke , ale wlasnie rano / bo moj wspanialy wet codziennie rano jest z nami w kontakcie i musze zdac mu raport o Jagodzie / podjelismy taka decyzje poniewaz Jaga juz wraca do pelnej formy ,ale musimy odczekac bo moze jeszcze wyskoczyc ciaza urojona i dopiero jak wszystkie sprawy chormonow wroca do normy ,mozna myslec o wykonaniu zabiegu .
W zwiazku z powyzszym Jagoda przestanie byc rywalka na ringach dla innych suczek SKYE i ich potomstwa --- no coz przejdzie do weteranow ,starosc tez jak piszecie moze byc piekna - byle zdrowa !
Dziekuje Equitana ,Magnitudo i Zebra za Wasze szczere i serdeczne slowa . prayer

equitana · Wysłany: Wto 0:51, 16 Mar 2010 Temat postu:

Beato, Dr Marek - Zez odszedł nagle...zajrzyj do kawiarenki Sad

beata · Wysłany: Wto 1:39, 16 Mar 2010 Temat postu:

Euqitano ,dziekuje za wiadomosc .
Spolecznosc terierkowa stracila wspanialego czlowieka znacznie wczesniej,wspanialego przyjaciela nas i naszych pupili i byla to juz wtedy niepowetowana strata ,a co dopiero teraz kiedy odszedl na zawsze .
Mam jednak nadzieje ze tak wspanialy przyjaciel naszych zwierzakow bedzie rowniez opiekowac sie nimi tam na drugiej stronie teczy ,a i tu czasem jak GO serdecznie o to poprosimy .
Zegnaj ZEZ ,pozostaniesz w naszych sercach ,a przynajmniej w tych ktore Cie darzyly szacunkiem za Twoja wielka chec niesienia pomocy kazdemu kto jej potrzebowal .
Tak wiele Ci ZEZ zawdzieczamy z Jagusia .

Jura · Wysłany: Wto 10:52, 16 Mar 2010 Temat postu:

Tu dla ZEZa [']

zadziorny · Wysłany: Wto 11:06, 16 Mar 2010 Temat postu:

Też tak myślę Kciuki

INA · Wysłany: Wto 12:56, 16 Mar 2010 Temat postu:

beata- mogę powiedzieć tylko tyle, że u nas no może nie sterylka ale kastracja była ( Vigo był wnętrem) i od tego czasu problemy zdrowotne minęły, dosłownie jest zdrów jak ryba ( odpukać w niemalowane Cool

) Minęły notoryczne i powtarzające się anginy, zginął brak apatytu ( Vigo był niejadkiem okropnym)brzydkie koopy... Very Happy

Oczywiście też rozważałam za i przeciw, ale zdrowie i dobre samopoczucie dla mojego "synusia" było priorytetem Very Happy

magnitudo · Wysłany: Wto 12:56, 16 Mar 2010 Temat postu:

INA · Wysłany: Wto 12:58, 16 Mar 2010 Temat postu:

coztego · Gość

Nie zauważyłam, żebym używała ostrych słów, czy wzięła udział w jakiejkolwiek nagonce. Po prostu dla mnie rozmnażanie nie jest i nigdy nie było priorytetem.
Nigdy nie zaryzykowałabym krycia mojej suki, jeśli miałaby poważniejsze problemy zdrowotne. Choćby była najwybitniejszym przedstawicielem swojej rasy.

Dlatego zupełnie niezrozumiałe było dla mnie wahanie beaty, ale tak jak napisałam, każdy odpowiada za swojego psa i sam o nim decyduje.

magnitudo · Wysłany: Wto 13:59, 16 Mar 2010 Temat postu:

equitana · Wysłany: Wto 14:09, 16 Mar 2010 Temat postu:

tia...jaki piękny byłby świat , gdzie wszystkie psy byłyby zdrowe , mądre, grzeczne i szczęśliwe a ich właściciele jeszcze dodatkowo bogaci , oprócz wszystkich powyższych cech Twisted Evil

a Beata burzy nasze szklane domy, opowiadając o luźnych koopach Jagódki Twisted Evil

Beato, sorry za offa,ale nie mogłam się powstrzymać Embarassed

coztego · Gość

asher · Gość

equitana · Wysłany: Wto 15:20, 16 Mar 2010 Temat postu:

Asher, to ja nie rozumiem, czego Ty nie rozumiesz Cool

czyż świat, opisany przez mnie nie byłby piękny ? Czy nie chciałabyś,żeby Twój pies był taki, jak napisałam ? Napisałam tez,że Beata burzy nasze szklane domy, bo pokazuje , czasami dzień po dniu,ze życie z psem to nie tylko blaski,ale i cienie, jak zanieczyszczony dywan, codzienne i kosztowne wizyty u weta itd i itp.
Przyznam,ze ja również odebrałam post Coztego i Herby jako krytykę ewentualnego krycia Jagody przez Beatę i to krytykę na wyrost. Jakoś nie oburza ani Ciebie, Coztego,ani Asher krycie innych forumowych suk, w podobnym wieku i tez czasami chorych, tzn chorujących od czasu do czasu-jak napisałam,każdy pies czasami choruje Pomimo,że jak piszesz Coztego, rozmnażanie nie jest Twoim priorytetem, przy tamtych kryciach nie pytasz "Po co ? " Każda ciąża jest dla każdej suki zagrożeniem, większym lub mniejszym. Nie tylko dla Jagody...