Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Codzienne życie z psem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41814
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 13:11, 17 Maj 2007    Temat postu:

Tilia, Twoja australijka nie jest żadnym wyjątkiem Rolling Eyes. Moje sucze mają tak samo Cool Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tilia
Weteran


Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wawa

PostWysłany: Czw 13:18, 17 Maj 2007    Temat postu:

Ano właśnie, to skąd te opinie o terierach?????? Faktycznie Szczota jak do nas dotarła (miała prawie pół roku) i się troszkę przyzwyczaiła to miała momenty że szalała bardzo często- obłęd w oku i nawet w domu- po meblach, po psach, po nas, z zabawką, no wariatka Very Happy ale chyba każdy szcznieak tak ma, moje flegmatyczne charcice, zwłaszcza jedna, w wieku szcznięcym to był żywioł nie do opanowania Very Happy natomiast po pierwszej cieczce i po drugiej (szybko jej się powtórzyła) bardzo się uspokoiła, dojrzała.
Acha- jeszcze wiele się nasłuchałam o agresji terierów- ona nie jest agresywna. Owszem- doprowadzona do ostateczności przez namolnego adoratora czy naszą durnowatą kundlicę nie da się- rzuca się ja pijawa, wściekły mały gremlin i wymierza sprawiedliwość (niegroźnie), ale natychmiast się uspokaja jak jej każę jej przestać. A tak jest zupełnie neutralna, a do naszych charcic wręcz natarczywie uległa, kotów nie zaczepia, do obcych ludzi neutralna, łaskawie znosi pieszczoty. Bardzo dobry pies.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dolika



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 14:33, 17 Maj 2007    Temat postu:

no wlasnie a jakie relacje maja wasze teriery z innymi zywymi stworzeniami? slyszalam juz drastyczne relacje o pozeraniu jezy ... Shocked

moja sunia obcych ludzi unika, do znajomych cieszy sie jak pijany zajac. Do psow podchodzi spokojnie, a koty obwachuje (no chyba ze kot ucieka - to wtedy za nim! Twisted Evil ). Mamy tez na osiedlu perliczke, ktora sie calkiem zasymilowala z golebiami i psami, nie pozwalam Mocce do niej podchodzic, bo sie boje, ze moglaby dostac z dzioba w nos Wink - tak wiec psina ja spokojnie omija.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41814
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 15:03, 17 Maj 2007    Temat postu:

Moje sunie do psów mają stosunek raczej obojętny, czyli po obwąchaniu się idą swoją drogą (no, chyba że jest to osobisty wróg - wtedy nie ma zmiłuj, wroga należy zjeść Evil or Very Mad). Do ludzi są bardzo przyjaźnie nastawione Cool (do obcych niestety też ). Stosunek do innych zwierząt mają jednoznacznie sprecyzowany i konkretny - polujący. Szczególnie upodobały sobie ptactwo i gryzonie Rolling Eyes. Na topie są również koty i jeże
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia_i_Luka
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 15:46, 17 Maj 2007    Temat postu:

zadziorny napisał:
Do ludzi są bardzo przyjaźnie nastawione Cool (do obcych niestety też ).

A dlaczego niestety? Rolling Eyes Ja uważam, że przyjazny pies to odważny pies - a terrier przede wszystkim powinien być odważny! Agresja czy nieufność jest w większości przypadków podszyta strachem. Trudno o pewnego siebie, stabilnego psa, który równocześnie jest zdystansowany do ludzi (ja znam takiego jednego Wink ).
Ja uwielbiam w terrierach właśnie tą otwartość na ludzi, na zawieranie nowych kontaktów i takie typowo optymistyczne podejście do świata. Smile Wogóle nieporozumieniem jest wg mnie terrier nieufny, a już całkowitą pomyłką - terrier agresywny do ludzi...

Aha, pisząc to wszystko wcale nie mam na myśli terriera w typie labradora, który pójdzie za każdym z uśmiechem na pysku. Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41814
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 15:55, 17 Maj 2007    Temat postu:

Gosia_i_Luka napisał:
zadziorny napisał:
Do ludzi są bardzo przyjaźnie nastawione Cool (do obcych niestety też ).

A dlaczego niestety? Rolling Eyes

Dlatego, że złodzieja to by chyba na śmierć........ zalizały Rolling Eyes Wink, a po drugie takiego lgnącego do ludzi piesa bardzo łatwo ukraść Rolling Eyes Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia_i_Luka
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 16:03, 17 Maj 2007    Temat postu:

Złodziej jak jest przygotowany, to i z rottweilerem sobie poradzi. A co do kradzieży - najlepiej mieć psy zawsze na oku. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dolika



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 16:27, 17 Maj 2007    Temat postu:

ja tam tez wole zeby pies nie byl za bardzo przyjaznie nastawiony do obcych, w zadnym wypadku agresywny! ale z dystansem ... Wink
strzezonego Pan Bog strzeze Very Happy ostroznosci nigdy za wiele
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jovanna
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Czw 16:41, 17 Maj 2007    Temat postu:

FOTY KLUSEK WRZUCILAM ...Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41814
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 16:45, 17 Maj 2007    Temat postu:

No to lecem Cool Laughing Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia_i_Luka
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 16:45, 17 Maj 2007    Temat postu:

Może napiszę tak - jeśli chodzi o obcych, to JA decyduję, z kim wita się mój pies. Jak mi ktoś nie odpowiada - odchodzę albo odwołuję białą. Ludzi, co do których jestem pewna biała ma akcpetować i kropka. Gości tak samo. Ja mam psa po to, żeby mi niemal wszędzie towarzyszył, a niefajnie jest jechać w gości z psem agresywnym (dolika - naprawdę cieniutka jest linia między nieufnością a agresją!! W dodatku wychodzi na jaw czesto w najmniej oczekiwanym momencie. Nieufny pies jest nieprzewidywalny).

Biała od paru lat przechodzi intensywną resocjalizację Wink, której celem jest własnie wyeliminowanie nieufności do ludzi i już jest naprawdę super. Na placu podlatuje do każdego znajmego czy obcego i się wita, medząc o parówkę czy pomizianie. Włazi obcym facetom na kolana (!). Mogę ją zabrać na wielkie imprezy rodzinne, gdzie są tłumy ludzi i biała zachowuje się rewelacyjnie! I ja się z tego cieszę jak głupia!! Radość mnie rozpiera, jak ona da się pogłaskać komuś obcemu na ulicy! Po co ma być nieufna?? To bardzo psa stresuje (jak już pisałam - baaaardzo mało jest psów stabilnych i równocześnie zdystansowanych). Pies przyjacielski to pies rozluźniony.

Może dlatego tak cenię psy otwarte na ludzi, bo przeszłam długą drogę, żeby białą wyprowadzić na prostą. Rolling Eyes Każdy mój następny pies będzie wychowywany na zwierzaka maksymalnie przyjacielskiego.

Mam małego, niegroźnego dla nikogo psa od 6 lat. I wcale nie odczuwam potrzeby posiadania zwierzaka, który mnie obroni. Wręcz przeciwnie - pewnie nawet mając dużego psa w przypadku jakiegokolwiek ataku na nas kazałabym psu uciekać albo broniłabym go własnym ciałem. Laughing Przyzwyczaiłam się już do tego, że to ja musze mieć oczy dookoła głowy i w razie czego bronić Lukrowatą. Ale zupełnie mi to nie przeszkadza. A od psa zdecydowanie lepszy jest gaz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 41814
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Czw 16:50, 17 Maj 2007    Temat postu:

Albo spluwa Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dolika



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 16:55, 17 Maj 2007    Temat postu:

moze to zle ujelam Gosiu - bardziej chodzi mi o to zeby pies byl obojetny - tzn z wlasnej inicjatywy nie podchodzil do obcych. I (jak na razie) tak zachowuje sie Mocca. Tzn jak ktos wyciaga reke i zaczyna nad nia dziumdziac to po prostu odchodzi, jak ja zawola po imieniu (bo ja mu powiem jak sie wabi) to podbiega bardzo zadowolona i kaze sie glaskac. Taki stan rzeczy mi bardzo odpowiada Smile
Moja poprzednia sunia Rea byla zupelnie inna. Nie byla agresywna sama z siebie, ale jak ktos chcial ja poglaskac to od razu z zebami wyskakiwala i z jazgotem takim jak by miala reke odgryzc (oczywiscie konczylo sie na ostrzegawczym klapnieciu) - to byl potworny stres, bo rodzina jej sie bala, a ludzie na ulicy doznawali szoku, bo wygladala jak lagodny baranek i nikt sie takiej reakcji nie spodziewal. Takiej sytuacji chcialabym za wszelka cene uniknac i tak sie staram Mocce chowac, zeby nigdy sie tak nie zachowala!
Nie mam nic przeciwko temu, zeby ktos na ulicy glaskal mojego psa, ale pod warunkiem, ze mnie spyta, czy mozna. I to nawet nie chodzi o to, ze ja ktos ukradnie, ale ludzie maja na prawde czasem dziwne pomysly ...
Rolling Eyes
no to na tyle tego elaboratu Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
D0minika



Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Mysłowice

PostWysłany: Czw 17:14, 17 Maj 2007    Temat postu:

A ja się nie zgadzam Very Happy

Gosia_i_Luka napisał:
(dolika - naprawdę cieniutka jest linia między nieufnością a agresją!! W dodatku wychodzi na jaw czesto w najmniej oczekiwanym momencie. Nieufny pies jest nieprzewidywalny).


Cienka to jest granica między psem niepewnym a agresywnym Wink
Mój pies jest bardzo nieufny w stosunku do obcych, często spotykamy się z tym że ktoś go woła, cmoka na niego, a on bardzo rzadko pobiegnie do tego kogoś. Ale jak np. mam go na smyczy i ktoś podejdzie chcąc go pogłaskać, to nie wykazuje żadnej agresji(ani entuzjazmu;)), po prostu stoi spokojnie.
Za to domowników, dalszą i bliższą rodzinę, wszystkich moich i siostry znajomych uwielbia, poznaje z daleka i leci sie witać i cieszyć Very Happy
Ja lubię w terierach to, ze jak podejdę do jakiegoś i cmoknę, to wita mnie machający ogonek Very Happy ale generalnie wolałabym żeby mój pies nie był strasznie ufny w stosunku do obcych. Znajomi, osoby które są ze mną - tak, ale obcy przypadkowi ludzie - nie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosia_i_Luka
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 17:31, 17 Maj 2007    Temat postu:

D0minika napisał:
ale generalnie wolałabym żeby mój pies nie był strasznie ufny w stosunku do obcych. Znajomi, osoby które są ze mną - tak, ale obcy przypadkowi ludzie - nie Wink

Hmm... każdy może swojego psa wychować jak chce. Ja wszędzie pisałam, że to jest moje osobiste zdanie i też nigdzie nie napisałam, że terrier ma być "strasznie ufny". JA po prostu uważam, że życie z przyjacielskim, pewnym siebie, odważnym i stabilnym psem jest o niebo prostsze. Taki pies niekoniecznie leci do obcego jak wariat zostawiając właściciela daleko w tyle
napisałam:
Gosia_i_Luka napisał:
Aha, pisząc to wszystko wcale nie mam na myśli terriera w typie labradora, który pójdzie za każdym z uśmiechem na pysku.



DOminika napisał:
Cienka to jest granica między psem niepewnym a agresywnym

A pies niepewny nie jest nieufny? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island