Kleszcze

Ewooosiek

Czyli już nie można szczepić psów?

A czyli przed trza by zrobić badania tak?

Hanik · Gość

Myślę,że można jak najbardziej... Chodzi o to,że przed wysypem kleszczów,żeby dzialala już w momencie jak kleszcze już będą. Jeśli szczepisz teraz to będzie dzialać dopiero za miesiąc ... Tę szczepionkę się powtarza i właśnie w ełni aktywna staje się po tym drugim powtórzeniu.... Wetka mowila,że nie jest dostępna od ręki... Trzeba się najpierw w gabinecie umowić i ją ściągają...

Pytałam jaka jest jej skuteczność. Powiedziała, że wiele na ten temat nie może powiedzieć bo to nowa rzecz i czas pokaże....
Ale mimo wszystko dzielę się gdyby ktoś był zainteresowany...

Flaire

Niestety, link, który podałaś to nowy marketing starej, nieskutecznej szczepionki - ktoś to odkopuje co kilka lat. Rolling Eyes

Tzn. jakaś tam niewielka skuteczność być może jest, ale w rzeczywistości ta szczepionka powoduje, że zwierzę jest narażone bardziej, a nie mniej, gdyż właściciel, przekonany, że zwierzę zaszczepił, nie jest juz tak ostrożny, jakby był bez szczepionki.

Hanik · Gość

Flaire ja się nie znam zupełnie. Poszłam do naszej wetki osiedlowej po kropelki tylko. Generalnie to nie nasza wetka na stałe. Tam tylko wpadamy po krople i po coś na robaki...I ona powiedziała,że to nowa szczepionka. Weszła na stronę i wydrukowala wlaśnie to. Ale jeśli to jakieś nieskuteczne badziewie to trudno, wetem nie jestem dlatego poprosilam o więcej informacji, żeby tutaj wkleić...

Flaire

Flaire

NB, ja oczywiście też wetem nie jestem, ale to akurat staram się śledzić, bo u nas babeszja szaleje i mnie przeraża. Więc o tej szczepionce rozmawiałam z moim wetem już kilkakrotnie i on ją odradza.

Hanik · Gość

Flaire

Hanik, ja myślę - jestem niemal pewna - że to jest po prostu nowe DLA NIEJ. Jeżeli rzeczywiście byłaby jakaś nowa szczepionka przeciw babeszji to jest niesłychanie mało prawdopodobne, że w Warszawie, gdzie babeszja szaleje, weci by o niej nie słyszeli - a ja rozmawiam z moim wetem bardzo często i nie ma możliwości, żeby on wiedział o jakiejś nowej, skutecznej szczepionce przeciw babeszjozie i mnie nie poinformował...

Natomiast sytuację podobną do tej przerabiałam już kilkakrotnie - tj. że jakiś wet gdzieś usłyszał coś tam o "nowej" szczepionce, więc poinformował o niej, choć nie do końca, swojego pacjenta, a potem okazuje się, że to nic nowego, tylko ta sama, stara, nieskuteczna szczepionka (raz była w nowym wydaniu, gdy Nobivac kupił małą francuską firmę, która tę szczepionkę pierwotnie wprowadziła na rynek).

Flaire

Ostatnion z moim wetem rozmawiałam o babeszji dzisiaj, gdy poinformowałam go o śmierci Ludwika.

Hanik · Gość

ela

hmmm moja wetka również wspomniała o szczepionce w kosztach dość droga go 150 zeta i należy po jakimś czasie powtórzyć i ma się zabezpieczenie na 9 miesięcy a kolejne szczepienia już sporadycznie i też wspomniała ,że to nowy produkt
jutro jestem u niej to się jeszcze dopytam ....

Hanik · Gość

coztego · Gość

Anisha

coztego · Gość